"Szczęść Boże" - takie słowa na platformie X zamieścił pięściarz Artur Szpilka. Załączył do nich zdjęcie z kościoła, tym samym dając do zrozumienia, że pojawił się na mszy świętej.
W Kościele Katolickim 1 stycznia obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. To święto nakazane, więc wierni są zobligowani do uczestnictwa we mszy świętej. Szpilka wywiązał się zatem z obowiązku.
W przeszłości Szpilka zmagał się z problemami, takimi jak uzależnienie od narkotyków i hazardu. Punktem zwrotnym była spowiedź generalna, podczas której wyznał wszystkie grzechy z całego życia. To doświadczenie miało na niego głęboki wpływ emocjonalny; po spowiedzi wybiegł z kościoła, odczuwając ogromną ulgę i radość.
ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny czas w życiu Pawła Nastuli. "Ciągle czuję jej obecność"
Szpilka regularnie uczestniczy w mszach świętych, szczególnie w kościele bł. Edwarda Detkensa w Lesie Bielańskim w Warszawie. Podkreśla, że modlitwa, zwłaszcza różaniec, pomaga mu w zachowaniu spokoju i koncentracji przed walkami.
Wiara katolicka stała się fundamentem w życiu Artura Szpilki, pomagając mu przezwyciężyć trudności i prowadzić bardziej świadome oraz uporządkowane życie.
- Kiedyś dziwiłem się Tomkowi Adamkowi. Mówiłem: wychodzisz do ringu, żegnasz się, a Pan Bóg ci nie pomoże. I właśnie, kurczę, zmieniło się to myślenie. Jednak te demony, które nade mną były, mnie dopadały - mówił Szpilka podczas jednej z rozmów z "Super Expressem".