Wnioski po dwumeczu z Niemcami - Resovia kupiła prawdziwego "kilera"

Dwumecz Niemcy-Polska w ramach pierwszego weekendu Ligi Światowej pozwolił szerokiemu gronu kibiców przyjrzeć się grze Georga Grozera, niemieckiego atakującego, który będzie w przyszłym sezonie bronił barw Asseco Resovii. Zwłaszcza w sobotniej potyczce Grozer spisał się wyśmienicie.

Spotkania z naszymi zachodnimi sąsiadami niestety dla polskiej reprezentacji i na szczęście dla Resovii pokazały, jak duży potencjał drzemie w Georgu Grozerze, który w przyszłym sezonie reprezentował będzie barwy Asseco Resovii Rzeszów. Ten atletycznie zbudowany siatkarz (200 cm wzrostu, 100 kg wagi) w obu meczach pokazał szeroki wachlarz ataków - począwszy od mocnych efektownych zbić, poprzez plasy, do kiwek. Niezwykle groźny był też w polu zagrywki. W sobotę był zdecydowanym liderem swojej drużyny, zdobył w sumie 32 punkty i atakował z niezwykle wysoką skutecznością na poziomie 68 proc.

W niedzielnej potyczce nie był już tak skuteczny. W pierwszym secie posłał kilka ataków na aut, w drugiej partii został nawet zmieniony na jakiś czas przez Bjorna Andre. Kiedy jednak pojawił się na boisku w końcówce seta drugiego, pojedynczym blokiem i udanym atakiem rozstrzygnął losy tej odsłony spotkania. Zdobył w sumie 10 punktów, atakując ze skutecznością 40 proc (nie jest to imponujący wynik, ale np. skuteczność Bartosza Kurka wyniosła 38 proc.).

Cały ubiegły sezon był niezwykle udany dla tego zawodnika. Przykładowo, w fazie grupowej Ligi Mistrzów Grozer w żadnym ze spotkań nie atakował ze skutecznością niższą niż 50 proc! Jego średnia skuteczność, w pięciu spotkaniach, w których wystąpił, wyniosła 59 proc. Zdobył w sumie w fazie grupowej 111 pkt, w tym aż 13 bezpośrednio z zagrywki i 8 blokiem. Dla porównania, były już atakujący Asseco Resovii, Mikko Oivanen w fazie grupowej atakował ze średnią skutecznością 53 proc. i zdobył w sumie 104 pkt, w tym 14 blokiem i 4 z zagrywki.

Komentarze (0)