Bez szału, bez tragedii - Polki po pierwszym dniu Montreux Volley Masters

Na plus zagrywka oraz atak, na minus blok oraz obrona. Tak krótko można scharakteryzować poczynania biało-czerwonych podczas pierwszego dnia zmagań w Montreux Volley Masters. Na wyraźną liderkę zespołu wyrasta Katarzyna Zaroślińska.

W tym artykule dowiesz się o:

Na spore wyróżnienie po biało-czerwonej stronie siatki zasłużył duet zawodniczek Organiki Budowlanych Łódź. Trudno sobie wyobrazić poczynania Polek bez Katarzyny Zaroślińskiej oraz Karoliny Kosek, które zaskakiwały Chinki w ataku, a Zaroślińska również w polu serwisowym. W statystykach Polski zajmują miejsca 2-4. Swoje koleżanki wsparła jeszcze Klaudia Kaczorowska.

Podopieczne trenera Jerzego Matlaka z pewnością będą musiały popracować nad blokiem. Punkty tym elementem zdobywały tylko trzy razy w przeciągu całego spotkania, co jest zdecydowanie najgorszym wynikiem w całej stawce zespołów po pierwszym dniu zmagań.

Naszych reprezentantek próżno również szukać pośród najlepiej broniących. Szybkie rozegrania Azjatek rozrzuciły polską obronę i blok. Paulina Maj, nasza liderka w tym elemencie, zanotowała pięć obron w trakcie całego spotkania. Dla porównania Nicole Davies z reprezentacji Stanów Zjednoczonych broniła piłkę aż 19 razy.

Pośród serwujących wyróżniły się Milena Sadurek oraz wspomniana wcześniej Zaroślińska. Obie dwukrotnie zaskoczyły chińskie przyjmujące, co jest również drugim najlepszym wynikiem turnieju.

Tabela grupy B

Lp.ZespółMPktSety
1. Chiny 1 2 3:0
2. Kuba 1 2 3:1
3. Holandia 1 1 1:3
4. Polska 1 1 0:3
Źródło artykułu: