Finlandia - USA 1:3 (27:25, 18:25, 25:27, 18:25
Finlandia: Tervaportti (2), Siltala (20), Oivanen Miko (8), Oivanen Matti (8), Sivula (16), Lehtonen (7), Hyvärinen (libero) oraz Mäntylä (1), Ojansivu (4), Hietanen (2) i Olli
USA: Anderson (16), Rooney (22), Lee (12), Suxho, Millar (13), Salmon (10), Lambourne (libero) oraz Patak
Finowie wystąpili w tym spotkaniu bez swojej największej gwiazdy, rozgrywającego Mikko Esko.
Po pierwszym secie niewiele zapowiadało porażkę. Choć Finowie przerywali, to w końcówce doszli Amerykanów i wygrali seta do 25. Druga partia to zdecydowanie lepsza gra Jankesów, którzy zwyciężyli do 18. Najwięcej walki było w trzecim secie, ostatecznie wygrali go jednak goście, do 25. Wynik tej partii załamał Finów, którzy gładko przegrali i czwarty set, do 18. W zespole gospodarzy zawiódł przede wszystkim atakujący, Mikko Oivanen, zdobywca zaledwie 8 punktów.
Zespół Stanów Zjednoczonych był od nas lepszy w najważniejszych momentach spotkania, a także zaczął je lepiej od nas. Nasza drużyna jest młodsza, dostaliśmy dzisiaj lekcję siatkówki. No ale teraz wiemy już, jak z nimi grać, powiedział opiekun Finów, włoski trener Mauro Berruto.