Po spotkaniach biało-czerwonych z Argentyną wiele spekuluje się na temat formy podopiecznych Daniela Castellaniego. - Reprezentacja grała nierówno, ale na tym etapie rywalizacji w Lidze Światowej niczego innego nie można się spodziewać. Zresztą dziwne byłoby, gdyby wszystko znakomicie wychodziło - uważa Waldemar Wspaniały. - Brazylia przegrała z Holandią, Rosja z trudem zwycięża Egipt, kolejnych porażek doznaje wicemistrz Europy Francja. Przykłady nierównej gry można mnożyć - dodaje.
W szeregach reprezentacji Polski podczas spotkań w San Juan najlepiej punktującym zawodnikiem był Jakub Jarosz, którego chwali także były trener naszej kadry. - W Polsce wyróżnił się Jakub Jarosz, który ciągnął grę w pierwszym spotkaniu. Pozostali mieli wzloty i upadki. Kończyli trudne piłki, by za chwilę marnować akcję na pojedynczym bloku - zauważa Wspaniały.
Trener zwraca także uwagę na to, że rozgrywki ligowe zakończyły się dopiero w połowie maja, co wiąże się z krótkim czasem na odpoczynek. - Na początku wszystkich długich rozgrywek każdy zespół ma pewne problemy z grą. Formę szykuje się na koniec - stwierdza stanowczo Waldemar Wspaniały.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)