Gwiazda PlusLigi potwierdza. "Mogłem grać dla Polski"

WP SportoweFakty / Monika Pliś
WP SportoweFakty / Monika Pliś

Obecny sezon jest piętnastym dla Jurija Gladyra na parkietach polskiej ligi. Doświadczony środkowy w rozmowie z serwisem sport.tvp.pl przyznał, że w przeszłości miał propozycję gry dla reprezentacji Polski, jednak nie zdecydował się jej przyjąć.

Jurij Gladyr to jeden z najbardziej doświadczonych i rozpoznawalnych środkowych w PlusLidze. 40-latek na polskich parkietach zadebiutował w barwach AZS Politechniki Warszawskiej w 2008 roku, przenosząc się z Łokomotiwu Kijów. Od tamtej pory niemal nieprzerwanie występuje w naszym kraju. Wyjątek stanowiły dwa sezony - 2017/2018 w Fenerbahce HDI Stambuł i (2018/2019) Emma Villas Siena.

Ukrainiec przez lata występów w polskiej lidze zapracował na uznanie ze strony siatkarskich kibiców, ekspertów i rywali. W rozmowie z serwisem sport.tvp.pl Jurij Gladyr przyznał, że w przeszłości otrzymywał propozycje dołączenia do reprezentacji Polski. Na grę w kadrze próbowali namówić go Andrea Anastasi i Stephane Antiga. Doświadczony środkowy nie zdecydował się jednak na taki krok.

- Dostałem propozycję gry w reprezentacji Polski. Uważałem jednak, że to nie byłoby "moje". Posiadam polskie obywatelstwo dwanaście lat, ale rdzennie jestem Ukraińcem i w środku zawsze nim pozostanę. Zdaję sobie sprawę, że marzeniem każdego sportowca jest reprezentowanie kraju w mistrzostwach świata czy igrzyskach, ale to nie byłoby to. Nie słyszałbym własnego hymnu. Czułem, że to nie byłoby moje - przyznał Gladyr.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii

Doświadczony środkowy w kadrze Ukrainy występował przez trzy lata. Nie ma jednak najlepszych wspomnień z tego okresu. Jak stwierdził, dla działaczy ważniejsze od zespołu, były indywidualne korzyści. To z kolei negatywnie wpływało na warunki panujące w trakcie zgrupowań podczas których, reprezentanci kraju musieli płacić za... swoje posiłki.

- To był jeden z powodów, przez które przestałem dla niej grać. Ludziom nie zależało na tym, by drużyna występowała w najważniejszych światowych imprezach. Oszczędzało się na wszystkim poza zarobkiem władz. Nasze stroje były jeszcze w miarę, ale zdarzyło się, że herb kraju był na nich odwrócony. Nikt tego nie poprawił, wszyscy byli zadowoleni.

- W kadrze występowałem trzy lata. Uważam, że dałem z siebie wszystko. To był dla mnie ogromny zaszczyt. Przyjeżdżaliśmy na zgrupowanie, nie mając stypendiów i nawet płacąc za własne posiłki. To był dla nas honor występować w drużynie narodowej - powiedział Gladyr.

Na parkietach PlusLigi Jurij Gladyr rozegrał dotychczas 357 spotkań, w których zdobył 3032 punkty (401 zagrywką/ 706 blokiem). Najlepszy występ zanotował 13 października 2008 roku w Częstochowie, przeciwko tamtejszemu AZS-owi. Na swoim koncie zapisał 21 punktów.

W rankingu najlepiej blokujących w historii PlusLigi środkowy Aluron CMC Warty Zawiercie plasuje się na 12. pozycji. Na koncie byłego gracza m.in. Projektu Warszawa, ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, PGE Skry Bełchatów i Jastrzębskiego Węgla znajdują się także 23 statuetki MVP.

Komentarze (2)
avatar
kedzior
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Za cienki by zagrać w koszulce reprezentanta Polski więc artykuł pierdoła 
avatar
Skrzat40
3.01.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Pewnie w innej kadrze by występował, ale dla Ukraińca być Polakiem to ujma na honorze. Oni nas nienawidzą i nami gardzą.