Nowa Gwardia budowana z sentymentem

Trener Rafał Błaszczyk w ostatnich dniach z pewnością ma sporo powodów do zadowolenia. W klubie bowiem powiało optymizmem. Udało się podpisać kontrakt ze strategicznym sponsorem, którym została firma Impel. Na dodatek parafowano kontrakty z zawodniczkami, które z pewnością zadbają o wysoki poziom gry prezentowany na parkietach Plus Ligi Kobiet. Jedną z siatkarek, która w ostatnich dniach podpisała kontrakt jest Anna Witczak. Jak przyznaje zawodniczka, o wyborze klubu zdecydowały względy osobiste.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Anna Witczak, która wcześniej przez osiem lat grała w zespole z Kalisza, a następnie przez rok w ekipie z Muszyny, tym razem zdecydowała się na podpisanie kontraktu z drużyną Impel Gwardii Wrocław. Jak przyznaje zawodniczka o wyborze klubu w dużej mierze zdecydowały względy osobiste. - Oddalaliśmy się od siebie z mężem, dzieliło nas ostatnio coraz więcej kilometrów. To był główny powód zmiany barw klubowych - przyznała Anna Witczak na łamach Gazety Wrocławskiej. Warto bowiem dodać, że nowa przyjmująca drużyny wrocławskiej to małżonka Dominika Witczaka - siatkarza ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

Jak się okazuje, nie jest to pierwszy przypadek, kiedy to właśnie dzięki głosowi serca drużynie Gwardii udaje się pozyskać znakomite zawodniczki. Wcześniej bowiem kontrakt z zespołem ze stolicy Dolnego Śląska podpisała Katarzyna Jaszewska, w ślady której poszedł mąż Michał, podpisując umowę na występy w męskim zespole.

Wszystko wskazuje jednak na to, że chociaż zespół trenera Błaszczyka budowany jest z sentymentem, to drużyna w najbliższym czasie może stać się groźna dla najlepszych. - W sezonie 2008/09, kiedy Katarzyna Mroczkowska została najlepiej punktującą zawodniczką rozgrywek, ścigała ją właśnie Anna Witczak, zajmując w tym rankingu drugie miejsce, czyli strzelby mamy. Ma je też kto nabijać bo podczas ostatniego turnieju w Montreaux grą reprezentacji świetnie kierowała Joanna Wołosz - mówi prezes Jacek Grabowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×