Zaskakującą informację przekazał Gazecie Pomorskiej dyrektor klubu Jarosław Kilanowski.- Siatkarka podjęła decyzję o przerwie w profesjonalnym uprawianiu siatkówki w sezonie 2010/2011 - powiedział.
Jest to kolejny cios dla zespołu, który w najbliższym sezonie rywalizować ma na trzech frontach. Obok walki o ligowe punkty, oraz Puchar Polski bydgoszczanki zakwalifikowały się bowiem do rozgrywek Pucharu CEV. Tymczasem zespół zamiast się wzmacniać doznaje kolejnych osłabień. Jak dotąd bowiem drużynę opuściły: Alicja Leszczyńska, Dominika Kuczyńska (obie AZS Białystok), Dominika Nowakowska (Piecobiogaz Murowana Goślina) oraz Katarzyna Wysocka (PTPS Piła). W miejsce siatkarek które odeszły jak dotąd udało pozyskać się tylko Martę Kuehn-Jarek, oraz Monikę Naczk i Justynę Łunkiewicz, które powróciły z wypożyczenia do pierwszoligowych klubów.
Warto przypomnieć, że Ewa Kowalkowska podobną decyzję podjęła przed rozpoczęciem sezonu 2007/2008. Wówczas siatkarka zdecydowała się na taki krok ze względów rodzinnych. Szybko jednak powróciła do gry z tym że na pozycji ... rozgrywającej. Stało się tak po kontuzji Marty Pluty. Jedna z dwóch wystawiających w zespole z Bydgoszczy doznała urazu wiązadeł krzyżowych, który wykluczył ją z gry niemal do końca sezonu. W tej trudnej sytuacji wieloletnia kapitan zespołu znad Brdy zdecydowała się wspomóc swoje koleżanki pełniąc funkcję zmienniczki Justyny Łunkiewicz.