Ilona Gierak ma za sobą udany sezon na parkietach PlusLigi Kobiet, który zaowocował powołaniem do reprezentacji Polski. Nowa kadrowiczka od przyszłego sezonu zagra w Stali Mielec. - Jest to chyba krok do przodu w mojej karierze i mam nadzieję, że wywalczę miejsce w pierwszej szóstce. W Mielcu jest dobry trener Adam Grabowski. Poza tym zespół wydaje się mocny - doszły przecież Dominika Koczorowska i Magda Sadowska. Mam nadzieję, że powalczymy o coś więcej niż utrzymanie - powiedziała Kurierowi Porannemu.
Siatkarka zdradziła, że mogła zostać w AZS-ie Białystok, jeżeli klub wypłaciłby jej zaległe wynagrodzenia. - Od samego początku głównym warunkiem mojego pozostania w Białymstoku było wypłacenie zaległości za sezon 2008/2009. Niestety, nie doczekałam się żadnej inicjatywy klubu w tym kierunku i doszłam do wniosku, że nie ma już na co czekać - wyjaśniła na łamach Kuriera Porannego.
Więcej w Kurierze Porannym.