Irina Archangielska: Do klubu z Piły mam wyjątkowo wielki sentyment

Ostatni raz w barwach pilskiego zespołu Irina zagrała w sezonie 2002/2003. Jak sama twierdzi, dość często powracała do klubów, w których wcześniej występowała. Jednak Piłę darzy szczególnym uczuciem, ponieważ tam spędziła najlepsze lata.

Joanna Sikora
Joanna Sikora

Irina Archangielska bardzo miło wspomina chwile spędzone w pilskiej drużynie. To właśnie tam zdobyła cztery złote medale mistrzostw Polski. Miała spory udział w sukcesach tego klubu. Jako rozgrywająca operowała grą całego zespołu. - To były piękne lata. Wspaniałe chwile. W 1999 roku był tytuł mistrza. Wszyscy płakali ze szczęścia na tej starej naszej hali przy ul. Bydgoskiej - wspomina zawodniczka. Irina pamięta jak w latach największych sukcesów do Piły zjeżdżały się międzynarodowe drużyny, takie jak RC Cannes czy Urałoczka.

Nie tylko jednak w tym klubie udało jej się osiągnąć sukcesy. W latach 1992-1993 i 1996-1998 zdobyła z Pałacem Bydgoszcz złoto i brąz mistrzostw Polski. Po rozstaniu z Naftą Piła (tak brzmiała ówczesna nazwa klubu), występowała w AZS-ie Poznań i Piaście Szczecin.

Gdy tylko otrzymała propozycję powrotu do PTPS-u, nie wahała się długo. Poprosiła o tydzień do namysłu, jednak niemal od razu wiedziała, jaka będzie jej odpowiedź. Widać zatem jak wielkie znaczenie ma dla niej ten klub. Z wielkim smutkiem przyjęła wiadomość o sprzedaniu przez PTPS miejsca w ekstraklasie.

Rozgrywająca ma nadzieję na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Lecz zaznacza, że w sporcie nigdy nie ma nic pewnego.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×