Rodrigo Quiroga: Odezwali się do mnie ludzie z Polski, ale było już za późno

Bardzo dużo spekulowano na temat ewentualnego transferu Rodrigo Quirogi do beniaminka PlusLigi, Farta Kielce. - Odezwali się do mnie ludzie z Polski, ale było już za późno. Gdyby nie oferta z Iraklisu, na pewno zdecydowałbym się na grę w polskiej lidze, jednak Grecy byli szybsi - zdradził Przeglądowi Sportowemu.

Paulina Reczkowska
Paulina Reczkowska

To miał być jeden z transferowych hitów - Rodrigo Quiroga, który bardzo dobrze spisywał się podczas tegorocznej Ligi Światowej w teamie Argentyny, miał trafić do beniaminka polskich rozgrywek, Farta Kielce.- Podpisałem roczny kontrakt z Iraklisem Saloniki. Prowadziłem rozmowy z polskim klubem, ale zabrakło konkretów - powiedział siatkarz. - W ubiegłym tygodniu zadzwonili do mnie z Grecji. Ich propozycja wydała mi się bardzo ciekawa, dlatego się zgodziłem. Dwa dni później znów odezwali się do mnie ludzie z Polski, ale było już za późno. Gdyby nie oferta z Iraklisu, na pewno zdecydowałbym się na grę w polskiej lidze, jednak Grecy byli szybsi - zdradził Przeglądowi Sportowemu.

Reprezentant Argentyny o polskiej drużynie rozmawiał między innymi z trenerem biało-czerwonych, Danielem Castellanim. - Opowiadał mi o klubie, mówił, że właśnie awansował, że posiada bardzo młodych zawodników i szuka wzmocnień - wyznał zawodnik. - Poza tym podczas tegorocznych meczów Ligi Światowej po raz pierwszy byłem w Polsce i bardzo spodobał mi się nie tylko wasz kraj, ale również kibice. Wydaje mi się, że siatkówka jest najważniejszym sportem Polaków - dodał na koniec.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×