Przed zaledwie 19-letnim środkowym AZS-u Olsztyn prawdziwe wyzwanie. Po raz pierwszy stanie przed szansą reprezentowania olsztyńskiego teamu w PlusLidze. Wprawdzie na razie trenuje jeszcze z kadrą juniorów, lecz zaraz po zakończeniu sezonu reprezentacyjnego stawi się w stolicy Warmii i Mazur. - Przyznam, że jestem bardzo ciekawy, jak to wszystko będzie wyglądało - treningi, zespół, atmosfera. Z niecierpliwością czekam, kiedy będę mógł się pojawić w Olsztynie - wyznał w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu. Nic w tym dziwnego, wszak Piotr Hain zadebiutuje w tym roku w jednej z najlepszych lig na świecie. To z jego strony swoiste podjęcie siatkarskiej rękawicy!
Czy właśnie dlatego środkowy postanowił przenieść się do nowego zespołu? -Miałem kilka ofert gry w innych klubach. Wybór padł na Olsztyn, ponieważ stwierdziłem, że właśnie tu będę miał najlepsze możliwości do tego, aby się dalej rozwijać - uzasadnił swoją decyzję. - Ponadto parę aspektów pozasportowych, jak opieka medyczna, możliwość studiowania, też miało duże znaczenie w dokonanym przeze mnie wyborze - kontynuował. Przy okazji zdradził, że będzie studiował historię, a w planach ma jeszcze stosunki międzynarodowe.
Dla Piotra Haina premierowy rok w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie sporym sprawdzianem. - Na pewno dla każdego zawodnika pierwszy sezon w ekstraklasie jest swego rodzaju rozeznaniem w terenie. Dopiero wchodzę w seniorską siatkówkę i muszę nieco poznać jej smak - przyznał rozważnie. - Niemniej jednak zamierzam walczyć o swoje, o to, żeby grać jak najwięcej, pokazywać się na parkiecie, a nie tylko wspierać kolegów z ławki - zapewnił zadziornie.
- Być w przyszłości filarem takiej drużyny jak AZS Olsztyn to nie tylko duże wyzwanie, ale przede wszystkim ogromne wyróżnienie. Dołożę wszelkich starań, aby tak się właśnie stało - dodał na koniec, wybiegając nieco w przyszłość.