WGP: Szybkie zwycięstwa Holenderek i Chinek - po pierwszym dniu turnieju w Chengdu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piątkowy mecz Holandia - Tajlandia w chińskim Chengdu zainaugurował rozgrywki 18. edycji World Grand Prix. Zarówno ten pojedynek, jak i drugi w grupie C, Chiny - Portoryko, zakończył się po trzech szybkich setach.

W tym artykule dowiesz się o:

Spotkaniem otwierającym rozgrywki grupy C w Chengu był pojedynek Holenderek z Tajkami. W pierwszej partii oba zespoły regularnie wymieniały się prowadzeniem, ale szybko przewagę uzyskały Tajki. Pod koniec seta oddały ją jednak rywalkom, które po mocnym ataku Caroline Wnesink rozstrzygnęły tę odsłonę na swoją korzyść. Podobnie ułożyła się kolejna partia. Reprezentantki Tajlandii początkowo wyszły na prowadzenie, nawet czteropunktowe dzięki skutecznym atakom swojej kapitan, Wilavan Apinyapong. Mistrzynie Azji zaczęły jednak popełniać zbyt wiele błędów, a to szybko obróciło się przeciwko nim, dając Holenderkom zwycięstwo w drugim secie.

Konsekwentnie trzecią partię lepiej zaczęły podopieczne Kiattiponga Radchatagriengkaia. Podczas czasu wziętego przez Avitala Salingera dla swojej drużyny oraz w pierwszej przerwie technicznej nie udało się holenderskiemu teamowi znaleźć sposobu na rywalki, a zwłaszcza na ich atak i świetnie dysponowaną Amporn Hyapha. Jednak jeszcze przed drugim regulaminowym czasem Pomarańczowe wyrównały stan seta i zaczęła się pasjonująca walka. Azjatki robiły, co mogły, ale nie poradziły sobie z nabierającymi rozpędu Holenderkami.

Holandia - Tajlandia 3:0 (25:22, 25:22, 25:23)

Holandia: Huurman (11), Staelens (6), Grothues (5), Wnesink (4), Flier (21), Dijkema, van Tienen (libero) oraz de Kruijf (1), Koolhaas.

Tajlandia: Thinkaow (6), Sittirak (10), Apinyapong (14), Hyapha (6), Tomkom (1), Kanthong (8), Pannoy (libero) oraz Chaisri, Sukmak, Phanusit (1), Kaensing.

Od skutecznych bloków spotkanie rozpoczęły reprezentantki Portoryko. Dzięki nim szybko uzyskały przewagę, ale gospodynie turnieju łatwo nie dały za wygraną. Same sprawnie zaczęły ustawiać bloki i ruszyły do natarcia. Seria potężnych ataków ożywiła Chinki i wyprowadziła je na prowadzenie, a sprytnie wycelowana zagrywka Ruoqi Hui dała im zwycięstwo w pierwszym secie. Dobra passa podopiecznych Wanga Baoquana trwała również w drugiej partii. Przez całą odsłonę rzadko pozwalały Portorykankom podjąć wyrównaną walkę, a szereg punktów zdobytych przez Liyi Chen przesądził o triumfie w kolejnym secie.

Trzecia partia była wyrównana od początku do końca. Trzy błędy, które przydarzyły się Portorykankom i pozwoliły Chinkom uzyskać trzypunktową przewagę, zadecydowały o zwycięstwie gospodyń. - To był znakomity mecz, ponieważ Chiny są świetnym zespołem. Grały bardzo szybko, więc my bardzo starałyśmy się robić to samo. Ostatecznie jednak to one wygrały - krótko podsumowała spotkanie kapitan Portoryko, Vilmarie Mojica.

Chiny - Portoryko 3:0 (25:20, 25:18, 25:22)

Chiny: Y. Wang, Hui (12), Wei, Li (6), Xu (9), Ma (4), X. Zhang (libero) oraz Chen (16), L. Zhang (2), Q. Wang, Bian (2).

Portoryko: Mojica (4), Alvarez (16), Enright (4), Cruz (9), Oquendo (8), Reyes, Seilhamer (libero) oraz Colon, Ocasio (2), Ortega, Encarnación (1).

Tabela grupy C po pierwszym dniu turnieju w Chengdu

<b>M.<b> <b>Zespół</b> <b>Mecze</b> <b>Punkty</b> <b>Sety</b>
1Chiny
1-0
3
3:0
2Holandia
1-0
3
3:0
3Tajlandia
0-1
0
0:3
4Portoryko
0-1
0
0:3

Plan drugiego dnia turnieju grupy C w Chengdu (Chiny):

7 sierpnia (sobota)

10:00 Portoryko - Holandia

13:30 Tajlandia - Chiny

Źródło artykułu:
Komentarze (0)