WGP: Niemki postawiły na obronę i przegrały - echa meczu Niemcy - Dominikana

Reprezentacja Dominikany, dopiero w tie-breaku okazała się lepsza od ekipy Niemiec. Całe spotkanie było bardzo wyrównane, o końcowym wyniku zadecydowała wygrana na przewagi 19:17. Najwięcej punktów w meczu zdobyła Margareta Kozuch. Mimo porażki Niemki zdobyły jedno oczko i po pierwszym weekendzie mają ich cztery, natomiast zwyciężczynie zainkasowały dwa punkty.

W tym artykule dowiesz się o:

Początek meczu nie zapowiadał tak wyrównanego pojedynku. Dominikanki przejęły inicjatywę i pierwszą odsłonę wygrały dość wyraźnie, do 19. Gdy wydawało się, że ich dobra gra będzie kontynuowana w drugim secie, do pracy wzięła się ekipa Niemiec, głównie za sprawą Margarety Kozuch. Nasze zachodnie sąsiadki wygrały do 22 i tym samym doprowadziły do remisu w meczu 1:1. W trzeciej partii gra toczyła się niemal punkt za punkt. Bardzo zacięta walka obu zespołów skutkowała tym, że odsłona trwała aż 40 minut. Ostatecznie wygrała ją Dominikana 31:29. Jednak znowu w grze tej reprezentacji coś się zacięło. Nie wychodziły kolejne akcje, a do tego zawodniczki popełniały niewymuszone, indywidualne błędy. Takiej szansy nie zmarnowały podopieczne Giovanniego Guidettiego i wygrały zmiażdżyły rywalki do 16. Ale Marcos Kwiek w przerwie między setami skutecznie wpłynął na swoje zawodniczki i wykrzesały z siebie resztki koncentracji i sił. To pozwoliło nawiązać równorzędną walkę z przeciwniczkami i przy odrobinie szczęścia w samej końcówce wygrały na przewagi 19:17. Tym samym reprezentacja Dominikany zainkasowała dwa punkty, a Niemki muszą zadowolić się jednym oczkiem.

Najwięcej punktów w meczu zdobyła Margareta Kozuch, aż 33. Ale można było się tego spodziewać, ponieważ, jak na liderkę przystało, Niemka polskiego pochodzenia często bierze ciężar gry na swoje barki. Dla porównania druga w tej klasyfikacji, w ekipie Guidettiego była Maren Brinker, która 19 razy cieszyła się ze zdobycia oczka. W drużynie Dominikany za zdobywanie punktów były odpowiedzialne w zasadzie dwie zawodniczki. Prisilla Rivera zdobyła ich 24, a Altagracia Mambru - 22. Zespół Kwieka lepszy był przede wszystkim w bloku. Tym elementem jego podopieczne zdobyły o cztery punkty więcej od rywalek. Głównie dzięki Cindy Rondon, która pięć razy zatrzymywała rywalki. Te cztery oczka różnicy Niemki zniwelowały dobrą zagrywką. Popisały się czterema asami serwisowymi, przy zaledwie dwóch przeciwniczek.

- Jestem bardzo rozczarowana tą porażką - powiedziała po meczu Margareta Kozuch. - Myślę, że w końcówce nie pokazałyśmy w pełni swoich umiejętności. Gratulacje dla Dominikanek, bo zagrały bardzo dobrze. Chciałam podziękować polskim kibicom, byli niesamowici i mam nadzieję, że szybko tu wrócimy. Z chęcią zagrałabym w polskiej lidze, ze względu na swoje korzenie. Mam nadzieję, że któregoś dnia dostanę taką szansę. Trochę innego zdania był trener Giovanni Guidetti. Według niego Dominikana w pełni zasłużyła na zwycięstwo. - Rywalki zagrały lepiej od nas, dużo odważniej. Zagraliśmy trochę jak azjatyckie zespoły. Liczyła się tylko obrona, obrona, obrona, a zupełnie zapomnieliśmy o kończeniu akcji.

- Kluczem do zwycięstwa z Niemcami było to, że przed przyjazdem do Polski rozegraliśmy kilka spotkań kontrolnych właśnie z tą ekipą, zatem znałyśmy ich styl gry. - powiedziała po spotkaniu kapitan Dominikany, Karla Echenique. - Zaczęłyśmy dobrze i skończyłyśmy dobrze, ale w trakcie spotkania przeciwniczki wykorzystywały nasze błędy. Szczęśliwy z wygranej był także Marcos Kwiek. - Był to nasz najlepszy mecz na tym turnieju. Mamy wiele młodych zawodniczek, które muszą jeszcze popracować i poprawić swoje umiejętności.

Niemcy - Dominikana 2:3 (19:25, 25:22, 29:31, 25:16, 17:19)

Niemcy: Kathleen Weiss (1), Corina Ssuschke (12), Heike Beier (8), Margareta Kozuch (33), Maren Brinker (19), Nadja Schaus (12), Kerstin Tzscherlich (libero) oraz Denise Hanke, Saskia Hippe (1), Anne Matthes, Tatjana Zautys.

Dominikana: Elisa Eve (14), Estefany Arias (7), Karla Echenique (4), Cindy Rondon (9), Prisilla Rivera (24), Altagracia Mambru (22), Rosa Caso (libero) oraz Marianne Fersola (2), Dharlenis Marte, Jeoselyna Rodriguez (1), Yorkira Binet.

Komentarze (0)