AZS Białystok chce zagrać w europejskich pucharach

- Na forach ludzie czasem piszą, że Białystok ma najsłabszą drużynę. Nie zgadzam się z tym, bo ważniejsze od wzmocnień jest to, jaki zespół stworzymy na boisku - mówi na łamach Gazety Współczesnej kapitan Pronaru Zeto Astwa AZS Białystok, Joanna Szeszko.

W zespole Wiesława Czaji pozostała większość zawodniczek z minionego sezonu. Najpoważniejszym wzmocnieniem klubu jest bez wątpienia przyjście Dominiki Kuczyńskiej. - Pomogłam Centrostalowi w awansie do europejskich pucharów i chcę powtórzyć to w Białymstoku. Przyszłam tu dać z siebie wszystko, co mam najlepsze. Pomóc zająć najwyższe w historii miejsce w ekstraklasie - przekonuje na łamach Gazety Współczesnej Kuczyńska.

AZS Białystok marzy o grze w europejskich pucharach - czy takie założenie ma szansę zostać zrealizowane? - Nie pozyskaliśmy tych zawodniczek, które chcieliśmy w pierwszej kolejności. Te, które mamy posiadają jednak duży potencjał i może się okazać, że będą nawet lepsze - twierdzi trener Wiesław Czaja. - Na forach ludzie czasem piszą, że Białystok ma najsłabszą drużynę. Nie zgadzam się z tym, bo ważniejsze od wzmocnień jest to, jaki zespół stworzymy na boisku - dodaje kapitan teamu, Joanna Szeszko.

- Celem jest zdobycie przepustki do udziału w europejskich pucharach. Mam nadzieję, że uda się to osiągnąć, a dla mnie osobiście gra w Białymstoku będzie możliwością dalszego rozwoju i pokazania pełni swoich umiejętności - mówiła w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Edyta Rzenno, nowa środkowa AZS-u.

Siatkarki Pronaru Zeto Astwa AZS Białystok przez dwa tygodnie będą trenować w Międzybrodziu Bialskim. - Przede wszystkim ciężko popracujemy nad kondycją i siłą. Zajęć z piłkami będzie bardzo mało. Na to mamy masę czasu, sezon ligowy startuje dopiero w grudniu - mówi drugi trener AZS-u, Szymon Zejer.

Z zespołem nie będą trenować leczące kontuzje Małgorzata Cieśla, Magda Godos oraz prawdopodobnie Małgorzata Właszczuk i Katarzyna Wysocka. W Międzybrodziu Bialskim nie zabraknie zaś nowych zawodniczek. Prawdopodobnie na testy dotrą dwie siatkarki z Grecji i Chorwacji - informuje Gazeta Współczesna. Trener Wiesław Czaja ma ocenić ich przydatność do zespołu.

Źródło artykułu: