24-letni siatkarz w poniedziałek wraz z nowymi kolegami rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Częstochowianie pod okiem nowego trenera, Marka Kardosa przez najbliższe dwa tygodnie pracować będą głównie na siłowni. - Wrażenia, jak najbardziej pozytywne po tych dwóch treningach. Czuje się bardzo dobrze w nowym zespole. Wszyscy wiemy w jakim celu pracujemy i atmosfera jest bardzo dobra. Nie mogę na nic narzekać - mówi zawodnik.
Kolanek mimo, że od początku swojej przygody z siatkówką związany był z PGE Skrą Bełchatów, to jednak nie potrafił przebić się do pierwszego składu bełchatowskiej ekipy i w rezultacie rzadko oglądaliśmy go dotąd na parkietach PlusLigi. 24-latek większość kariery spędził tułając się po niższych ligach w rezerwach klubu. Kolanek nie obawia się jednak, że brak doświadczenia w najwyższej klasie rozgrywkowej może odegrać jakąkolwiek role w nadchodzącym sezonie. - Myślę, że nie będzie to miało znaczenia i poradzę sobie. Są tutaj ludzie, którzy mogą mi pomóc. Będę miał od kogo się uczyć i wierzę, że wszystko będzie w jak najlepszym porządku - dodaje bez cienia wątpliwości.
Kolanka czeka jednak arcytrudne zadanie. Jego konkurentami do miejsca w pierwszej "szóstce" będą bowiem Piotr Nowakowski oraz Łukasz Wiśniewski, którzy posiadają niepodważalną pozycję w zespole i zdążyli już wyrobić sobie solidną markę na krajowym podwórku. Nowakowski jest dodatkowo aktualnym Mistrzem Europy, a we wrześniu być może dostąpi także zaszczytu reprezentowania naszego kraju w Mistrzostwach Świata, które rozegrane zostaną we Włoszech. - Oczywiście, chłopaki prezentują wysoki poziom. Jeśli jednak tylko wrócę do pełni zdrowia, to nie poddam się i będę walczył. Podstawowe założenie jest takie, że przychodzę tu w roli zmiennika, ale nie chcę się do tego ograniczać. Będę walczył o miejsce w składzie - zapewnia zawodnik.
Szyki siatkarzowi póki co krzyżują jednak problemy zdrowotne. Trzy miesiące temu środkowy przeszedł bowiem zabieg kolana i w początkowej fazie przygotowań będzie trenował według indywidualnego trybu. - Wykonuje, jak na razie indywidualne ćwiczenia, wzmacniam kolano po operacji. Od zabiegu minęły trzy miesiące i cały czas jestem w kontakcie z lekarzami. To, co robię obecnie jest na razie optymalne. Nie mogę za bardzo szaleć, aby nie przeszarżować .
Częstochowski zespół w tym sezonie ma włączyć się do walki o miejsce w pierwszej "czwórce"- taki cel przed drużyną postanowili przynajmniej działacze. Odważną deklarację złożył z kolei nowy rozgrywający "Akademików", Jakub Oczko, który z powrotem pod Jasną Górę wiąże mocarstwowe plany w postaci walki o medale. - Liga będzie na pewno ciężka. Dodatkowo będzie obowiązywał nowy system gry, który jest solidny. Trzeba będzie ostro walczyć, ale nie jesteśmy bez szans. Poprzeczkę trzeba sobie wysoko zawieszać i tak do wszystkiego podchodzić. Myślę, że jesteśmy w stanie sprostać zadaniu i postawiony przed nami cel osiągniemy .
Radosław Kolanek do tej pory nie zrobił furory w polskiej lidze, choć prawdę powiedziawszy nie miał ku temu większej okazji. W macierzystym zespole rzadko otrzymywał szansę pokazania swoich umiejętności. Wypożyczenie do częstochowskiego klubu może okazać się zatem dla 24-latka zbawienne i kto wie być może pod Jasną Górą Kolanek wykorzysta swoją szansę i wypłynie na szersze wody. - Do tej pory troszeczkę zdrowie komplikowało mi sytuację. Jeśli jednak pod względem zdrowotnym wszystko będzie w porządku, to jestem pełen optymizmu - kończy środkowy.