Trefl Gdańsk zapowiadał medale mistrzostw Polski, ale spadł z ekstraklasy. Teraz próbuje się odrodzić, a w powrocie do PlusLigi ma pomóc Enrique De La Fuente.
- Mamy pewne doświadczenie z wielkimi zawodnikami, jednak z takim siatkarzem, jakim jest mistrz Europy, chyba jeszcze nie, więc jest to dla nas naprawdę wielki transfer. Mam nadzieję, że ta I liga to tylko etap przejściowy i PlusLiga pojawi się niedługo w Gdańsku na stałe - mówił podczas konferencji Andrzej Trojanowski, dyrektor Biura Prezydenta ds. Sportu i Euro 2012.
Za podpisaniem kontraktu z Treflem kryje się zawodniczka Atomu Sopot Kinga Maculewicz, prywatnie żona Hiszpana. Jednak De La Fuente nie kryje, że przyjechał do Gdańska, by awansować. - Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę grać w Treflu. Jestem tutaj po to, by awansować i osiągnąć wyznaczony cel. Cieszę się, że klub darzy mnie takim zaufaniem w tym ważnym projekcie, jakim jest powrót do ekstraklasy. Jest to dla zawodnika bardzo motywujące i budujące - stwierdził Enrique De La Fuente.
W środę odbyła się konferencja, natomiast we wtorek wszyscy zawodnicy Trefla mieli okazję pokazać się na parkiecie, Hiszpan również. Trefl Gdańsk z łatwością pokonał w sparingowym spotkaniu KS Camper Wyszków 5:1 (25:13, 25:18, 25:19, 22:25, 25:18, 28:26).