WGP: To był trudny i zarazem dziwny mecz - komentarze po meczu Chiny - Polska

Biało-czerwone, po bardzo słabym meczu, przegrały z Chinkami 0:3. Trener Jerzy Matlak tłumaczył tą porażkę zmęczeniem swojego zespołu. Miejmy nadzieję, że nasze siatkarki szybko wyciągną wnioski z tego pojedynku i wygrają któreś z kolejnych spotkań. Jak dotąd Polki są jedyną drużyną, która w turnieju finałowym World Grand Prix nie zwyciężyła.

- Długo się przygotowywałyśmy do tego meczu, dlatego tym bardziej cieszymy się ze zwycięstwa. To już druga wygrana z rzędu, mamy nadzieję, że podtrzymamy tę passę - powiedziała po meczu Qiuyue Wei, kapitan Chin. Po meczu zadowolony z gry swoich zawodniczek był także Baoquan Wang. - Wczorajsze zwycięstwo z Japonią dodało nam skrzydeł. Uwierzyliśmy w siebie i to było widać dzisiaj na parkiecie. Graliśmy szybko w ataku, to było kluczem do trzech punktów z Polską - zakończył trener.

Odmienne nastroje panowały w ekipie Polski. Nic dziwnego, porażka z Chinami była dość gładka. - Pierwszy raz w tym sezonie graliśmy przeciwko Chinkom. Nie wiem co się stało, dałyśmy z siebie wszystko. Dla nas był to bardzo trudny i zarazem dziwny mecz - tłumaczyła Katarzyna Skowrońska-Dolata. Jerzemu Matlakowi nie pozostało nic innego jak przeprosić kibiców za słabą grę swoich podopiecznych. - Zagraliśmy w tym meczu bardzo źle, mogę za to jedynie przeprosić. Trenowaliśmy przez cztery tygodnie, więc zawodniczki mają prawo być zmęczone. Spróbujemy zrobić postęp w kolejnym spotkaniu - powiedział Matlak.

Komentarze (0)