Daniel Pliński: Boję się, że zabraknie mi czasu

Polska reprezentacja bez Daniela Plińskiego w składzie? Brzmi to co najmniej dziwnie, lecz taka ewentualność jest niestety wciąż możliwa i stosunkowo prawdopodobna. Środkowy Skry Bełchatów stale narzeka na ból barku, przez co może nie pojechać na mistrzostwa świata. Daniel Castellani zamierza bowiem zabrać do Włoch jedynie zdrowych graczy.

Joanna Seliga
Joanna Seliga

Chyba mało który kibic siatkówki w Polsce wyobraża sobie skład biało-czerwonej ekipy bez Daniela Plińskiego. Kiedy stawką jest traktowana treningowo Liga Światowa, nie wzbudza to jeszcze tak dużych emocji, lecz kiedy mówimy o mistrzostwach globu, w których Polacy będą bronić 2. pozycji, sprawa zaczyna się robić niepokojąco poważna.

Skąd takie przypuszczenia? Jeszcze w połowie sierpnia mówiło się, że uraz, jakiego przed meczem sparingowym Polska - Brazylia nabawił się polski środkowy, jest niegroźny i nie wyeliminuje go z wyjazdu do Italii. - Wznowiłem treningi, ale niestety nadal odczuwam ból barku. Niby jest lepiej, ale boję się, że zabraknie mi czasu, żeby wykurować się na mistrzostwa świata - przyznał na łamach Przeglądu Sportowego "Plina".

Dwa tygodnie temu Pliński otrzymał zastrzyk z hormonem wzrostu, lecz ciągły ból nie rokuje najlepiej. - Na razie nie wygląda to dobrze. Gdybym dzisiaj miał ocenić swoje szanse na udział w mistrzostwach świata, nie dałbym sobie więcej niż 10-20 procent. A i to jest mocno na wyrost - orzekł, realistycznie patrząc na swoją sytuację. Co więcej, wiele wskazuje na to, że zawodnik nie wystąpi w żadnym ze spotkań w Brazylii, a przecież to właśnie po polsko-brazylijskich starciach ma zostać ogłoszona kadra biało-czerwonych na MŚ. - Wątpię, żebym w ogóle zagrał tu w jakimś spotkaniu. Chyba że stanie się jakiś cud i bark przestanie mnie boleć - dodał niepocieszony.

Jeśli ból nie ustąpi i Daniel Pliński nie będzie gotowy do gry na pełnych obrotach, na czempionat globu pojedzie Patryk Czarnowski.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×