Polki sprowadzone na ziemię, Turczynki rozprawiły się z nimi po profesorsku

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Miały zmazać plamę na polskim honorze po występie naszych juniorów na mistrzostwach Europy, a powtarzają ich błędy i przegrywają drugie spotkanie z rzędu. Podopieczne Zbigniewa Krzyżanowskiego, bo o nich mowa, kontynuują złą passę - po porażce z Włoszkami, we wtorek przegrały także i z Turczynkami.

Forma polskich juniorek nie może napawać optymizmem. Mimo czterech rozegranych spotkań, biało-czerwone mają na swoim koncie tylko jedną wiktorię. We wtorek przegrały bowiem z reprezentantkami Turcji aż 0:3, prezentując się słabo w niemal każdym elemencie siatkarskiej sztuki. Jedynie w premierowej odsłonie starały się nie ustępować swym przeciwniczkom kroku, lecz w kolejnych setach popełniały zbyt wiele błędów, by móc myśleć o nawiązaniu walki z lepiej dysponowanymi zawodniczkami.

Jedyną szansą podopiecznych Zbigniewa Krzyżanowskiego jest teraz batalia o "być albo nie być" w mistrzowskim turnieju z kadrą Niemiec. Mecz ten rozegrany zostanie w środę o godzinie 15:00.

Turcja - Polska

3:0

(25:20, 25:15, 25:16)

Polska: Polak, Matusiak, Kurnikowska, Sikorska, Chojnacka, Czyżnielewska, Medyńska (libero) oraz Grejman, Łyszkiewicz, Śliwińska.

Źródło artykułu: