Jedynie w tym tygodniu trener Bogdan Serwiński miał do dyspozycji większą liczbę zawodniczek. Część siatkarek wróciła bowiem do klubu po występach w World Grand Prix, możliwe więc było przeprowadzanie zajęć w większych grupach.
Od poniedziałku trenować będą z znowu tylko cztery siatkarki, z tą różnica, że Aleksandrę Jagieło, która dostała powołanie do kadry, zastąpi Klaudia Kaczorowska. - Od początku liczyłem się z tym, że Ola Jagieło powróci do reprezentacji. Mi to osobiście nie robi żadnej różnicy, czy trenują cztery dziewczyny czy pięć - mówi szkoleniowiec Muszynianki na łamach Przeglądu Sportowego.
Tylko na chwilę w Muszynie zjawią się również Holenderki, Debbie Stam oraz Karoline Wensink. Przyjadą na prezentację drużyny, 27 września, ale później wrócą do kadry, z którą pojadą na MŚ w Japonii. - Dopiero po mistrzostwach świata będę miał do dyspozycji wszystkie dziewczyny. Będziemy mieli tylko osiem dni na zgranie zespołu i to może być największym problemem w pierwszych meczach - powiedział Bogdan Serwiński.
Więcej w Przeglądzie Sportowym