Daniel Castellani: Na mundialu możemy odnieść sukces

Z dnia na dzień wzrasta temperatura w siatkarskim świecie. Do mistrzostw świata zostało już tylko pięć dni. Trener Daniel Castellani opowiada dziennikowi "Polska The Times", dlaczego nie martwi się porażkami w meczach sparingowych, ocenia szanse Polaków i zdradza, który mecz będzie dla jego zespołu najtrudniejszy

Edyta Gwóźdź
Edyta Gwóźdź

Za Polakami już wszystkie mecze sparingowe. Pozostały ostatnie treningi i wyprawa do włoskiego Triestu, w którym będą rywalizować w fazie grupowej. Inaczej niż przed ubiegłorocznymi mistrzostwami Europy zdecydowaną większość meczów kontrolnych polscy siatkarze tym razem przegrali.

Wydawałoby się, że to niedobry prognostyk przed imprezą docelową, mogący zachwiać ich pewnością siebie. Trener Daniel Castellani podchodzi do sprawy inaczej i nie ma wątpliwości co do słuszności obranej drogi. - Mecze sparingowe są częścią przygotowań. Nie jest przecież powiedziane, że w każdym sezonie te przygotowania muszą wyglądać tak samo. I wyniki meczów sparingowych też nie muszą być takie same jak w poprzednich latach - mówi trener Polaków w rozmowie z dziennikiem "Polska The Times".

Castellani nie wyraża też obaw związanych z wynikami sparingów. - Przeciwników wybraliśmy w sposób bardzo przemyślany i nieprzypadkowo była to Brazylia czy Kuba. Liczyłem się z tym, że rezultaty tych meczów mogą być niekorzystne, ale ponieważ chcemy osiągnąć dużo na mistrzostwach świata, to musimy sparować z przeciwnikami tej kategorii ani nie ma obaw związanych z porażkami. Zresztą już w końcowej fazie naszego pobytu w Brazylii było czuć, że forma rośnie. A w ostatnim tygodniu było to jeszcze bardziej widoczne. Zawodnicy odzyskali szybkość i forma idzie w górę. - uspokaja Castellani.

Jednak co do konkretnych typów trener polskiej reprezentacji jest bardzo ostrożny. Mówi o optymalnym przygotowaniu zespołu i zapowiada... walkę.

- Od kiedy pamiętam historię mistrzostw świata, czyli od 1978 roku, jeszcze się nigdy nie zdarzyło się, by 10 drużyn mogło liczyć na sukces i wygrać każdy mecz. Poziom bardzo się wyrównał. My jesteśmy gotowi do mundialu. Jestem zadowolony z przygotowań i realizacji programu przez zawodników. Na pewno jesteśmy w gronie tych 10 zespołów, które są w stanie pokonać każdego. Gwarantuję.

Skomplikowany i kontrowersyjny system rozgrywek może premiować w niektórych przypadkach nawet zespoły, które będą przegrywać swoje mecze. Jednak trener Castellani zapewnia, że z jego strony nie będzie nawet cienia sugestii, aby zawodnicy w ten sposób szukali swoich szans. Przeciwnie - jego zdaniem wygrywać trzeba od początku do końca, a do osiągnięcia celu potrzebny jest już pierwszy udany mecz. - Zdecydowanie pierwszy mecz jest najtrudniejszy. W wielu dyscyplinach faworyci w pierwszych spotkaniach wielkich imprez zawodzą. Ostatnio mieliśmy takie przypadki na mistrzostwach świata piłkarzy i koszykarzy. Nerwowość może spowodować nienaturalne zachowanie. Dlatego uważam, że pierwszy mecz, jeśli go wygramy, pozwoli nam uspokoić nerwy. - twierdzi trener reprezentacji Polski.

Więcej w "Polska The Times".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×