Kolejna kontuzja w ekipie Brazylii

Po urazie trenera Brazylijczyków, Bernardo Rezende, który podczas jednego z treningów zerwał ścięgno Achillesa, dowiedzieliśmy się o problemach z placami Dantego oraz zapaleniu jelit Marlona. W sobotnim meczu do grona kontuzjowanych dołączył także Leandro Vissotto.

Reprezentanci Brazylii pewnie pokonali Tunezyjczyków 3:0. Nie uniknęli jednak pewnych problemów w drugim secie, kiedy to rywal z Afryki grał z Brazylią jak równy z równym. - Gratuluję zespołowi z Tunezji. Byli bardzo groźnym przeciwnikiem dla nas, walczyli dzielnie. Życzę tej drużynie wszystkiego najlepszego, zwłaszcza, iż to są bardzo młodzi zawodnicy - komplementował rywala Rezende.

Większym problemem dla obrońców tytułu może okazać się jednak kontuzja Leandro Vissotto, której to zawodnik nabawił się w drugim secie. Na razie nie wiadomo jak poważny jest uraz Brazylijczyka.

Oprócz niego na kontuzję pleców narzeka Dante, jednak w sobotnim meczu nie widać było tego na boisku.

Największym problemem Brazylii jest obecnie zapalenie jelit, którego nabawił się Marlon, który miał być pierwszym rozgrywającym "Canarinhos" na tych mistrzostwach. Nie wiadomo, kiedy zawodnik powróci do gry. - Zwróciliśmy się z prośbą do FIVB o powołanie kolejnego gracza na tą pozycję, jednakże wedle przepisów jest to niemożliwe. Nie wiem jak długo potrwa przerwa w grze Marlona. Mam nadzieję, że uda się mu wyzdrowieć na trzecią fazę turnieju - komentował sprawę Bernardo Rezende.

W niedzielnym meczu Brazylia zagra z drużyną Hiszpanii.

Komentarze (0)