Z grupy E do dalszej rywalizacji awansowały ekipy Francji, Czech oraz Bułgarii. Pierwsze miejsce w tabeli przypadło reprezentacji Trójkolorowych, która pokonała wszystkich rywali.
- Nie sądziłem, że zajmiemy pierwsze miejsce w tabeli, biorąc pod uwagę naszych rywali w tej grupie. Jesteśmy bardzo szczęśliwi z osiągniętych wyników. Zagraliśmy dobrą siatkówkę przez te wszystkie mecze. W następnej rundzie zmierzymy się z Japonią i Argentyną, które nie są łatwymi przeciwnikami. Teraz nadszedł czas na nas odpoczynek, bo rywalizacja w pierwszej fazie kosztowała nas dużo sił - ocenił po ostatnim zwycięstwie Pierre Pujol.
Opinia francuskiego rozgrywającego dotycząca gry jego drużyny niektórym może wydać się zawyżona. Jednak szkoleniowiec podziela jego zdanie w stu procentach. - Oczywiście, jesteśmy szczęśliwi z powodu zajęcia pierwszego miejsca. Zaprezentowaliśmy się wyśmienicie w tej grupie - zgodził się ze swoim podopiecznym Philippe Blain. Jednocześnie nie był on do końca zadowolony z ostatniego spotkania z Chinami. - W tym spotkaniu mogliśmy zagrać lepiej. Podczas końcówki dokonałem wielu zmian, by podstawowi zawodnicy nie tracili zbyt wiele energii i sił - przyznał.
Mistrzostwa świata wkroczyły tym samym w następną fazę. Francuzi udadzą się do Mediolanu, gdzie w ramach grupy M zmierzą się z Japonią i Argentyną. - Będziemy walczyć o jak najlepszy wynik - zadeklarował Olivier Kieffer.