Avia Świdnik - SMS PZPS I Spała 3:0 (25:17, 25:18, 25:20)
Młodzi siatkarze ze Spały nadal pozostają bez punktów w pierwszoligowej stawce. Tym razem uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego nie byli w stanie przeciwstawić się świdniczanom. Avia na swoim parkiecie nie miała żadnych problemów, aby pokonać niedoświadczonych graczy, przed którymi maluje się dłuższa perspektywa pozostania w dolnych rejonach tabeli.
Trefl Gdańsk - Jadar Radom 2:3 (23:25, 25:16, 25:23, 19:25, 11:15)
Miały być emocje i ich nie zabrakło. Do rozstrzygnięcia pojedynku pomiędzy gdańszczanami a radomianami potrzebne było pięć setów. Ze starcia obronną ręką wyszli goście, którzy w swoim debiucie na pierwszoligowych parkietach zdołali wywieźć dwa oczka z trudnego terenu. Natomiast na Pomorzu zawodnicy, zaczynają już mówić o wadze... fazy play-off. Szybko w tym roku...
Orzeł Międzyrzecz - Ślepsk Suwałki 0:3 (18:25, 23:25, 15:25)
Zmiana na pozycji lidera zaplecza ekstraklasy. Od soboty jest nim Ślepsk. Ekipa z Suwałk po raz drugi zgarnęła komplet punktów, a po raz pierwszy nie straciła seta. Tym razem na boisku w Międzyrzeczu. Orzeł nie potrafił nawiązać równorzędnej walki, poza drugą odsłoną.
Joker Piła - Pekpol Ostrołęka 2:3 (25:19, 19:25, 25:23, 19:25, 12:15)
Nie udało się wygrać w pierwszej, nie udało się również w drugiej. Dobrze spisujący się w poprzednich rozgrywkach Joker wyraźnie zawodzi na początku kolejnego sezonu. W swoim drugim spotkaniu przeciwko beniaminkowi pilanie ponownie ulegli w stosunku 2:3. Tym razem lepszy okazał się Pekpol Ostrołęka.
BBTS Bielsko-Biała - Energetyk Jaworzno 3:0 (29:27, 25:23, 25:17)
Jednym z tych zespołów, które musiały zrehabilitować się za swój inauguracyjny występ był BBTS. Bielszczanie boleśnie przegrali w Suwałkach, a z dalekiej podróży nie przywieźli żadnego punktu. Jedna z mocniejszych ekip w lidze musiała pokazać na własnym parkiecie, że była to tylko jednorazowa wpadka. W pojedynku przeciwko Energetykowi Jaworzno kluczem do wygranej był pierwszy set wygrany na przewagi. Potem było już łatwiej, choć w drugiej partii zespoły dzieliły również tylko dwa oczka. Ostatecznie mecz zakończył się po trzech seta, a z dobrego wyniku cieszyli się gospodarze.
GTPS Gorzów Wielkopolski - MKS MOS Będzin 2:3 (22:25, 25:21, 24:26, 25:21, 16:18)
Po udanej inauguracji sezonu w obu ekipach pojedynek na Ziemi Lubuskiej zapowiadał się bardzo ciekawie. Faworytem byli gospodarze, którzy poważnie myślą o włączeniu się do rywalizacji o PlusLigę. Tym czasem przed własną publicznością nie potrafili poradzić sobie z beniaminkiem. Konsekwentna gra MKS MOS doprowadziła będzinian do sukcesu, którym ponownie były dwa oczka, przyznawane za zwycięstwo po tie-breaku.
Pauzuje: Stal AZS Nysa