Przedsezonowe sparingi są bardzo pożyteczne dla każdej drużyny. Pozwalają zbudować formę na ligowe zmagania. Trener Rafał Błaszczyk jest zadowolony z faktu, że jego ekipa wzięła udział w turnieju w Niemczech. - Turniej jest wynikiem wcześniej założonego planu. Tradycyjnie już gościliśmy w Dippoldiswalde po to, aby sprawdzić się z czołówką ligi niemieckiej. To bardzo dobre zespoły, które grają w uporządkowany sposób, a dla nas to możliwość poznania troszkę innego charakteru gry, rywalizacji z innymi zawodniczkami, sprawdzenia różnych wariantów gry w nowych warunkach - powiedział serwisowi lsk.net.pl.
Wrocławianki swój pobyt w Dippoldiswalde mogą zapisać na plus. Siatkarki Gwardii zakończyły rywalizację miejscem na najniższym stopniu podium. - Na 6 zespołów zajęliśmy 3. miejsce. Można być częściowo usatysfakcjonowanym, częściowo nie, myślę, że obecnie ta nasza gra to trochę huśtawka nastrojów, albo wygrywamy po ładnej grze, albo przegrywamy w jakiś takich kuriozalnych sytuacjach. Same zawodniczki pewnie się tym trochę irytują, ale na tym etapie przygotowań zakładam, że jeszcze pewne rzeczy mogą być do przyjęcia, aczkolwiek chciałbym, aby było już coraz więcej technicznej poprawności, coraz więcej pewności w działaniu i po prostu skuteczności - dodał Błaszczyk.