- Okres przygotowawczy przeszliśmy bez problemów zdrowotnych - powiedział Expressowi Bydgoskiemu Waldemar Wspaniały. Jednak na sam koniec przygotowań urazu doznał przyjmujący Delecty, Antti Siltala. Nie wiadomo czy zawodnik zagra w piątkowym spotkaniu przeciwko Tytanowi AZS Częstochowa. Trener Wspaniały tłumaczy, iż mikrourazy często przekształcają się w poważne kontuzje, dlatego niekiedy trzeba odpuścić i usunąć ambicje na bok.
Szkoleniowiec bydgoskiej drużyny nie szczędzi pochwał Finowi. - To przykład zawodnika, który swoją pracą zaraża resztę zespołu. Stworzył taką atmosferę, że innym chce się zasuwać.
Więcej w Expressie Bydgoskim