Wojna Castellaniego z PZPS?

Daniel Castellani został zwolniony ze stanowiska trenera reprezentacji siatkarzy. Nie zamierza jednak rezygnować z przysługującego mu wynagrodzenia. Menedżer Argentyńczyka zapowiada walkę z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

Wielu ekspertów krytycznie wypowiada się na temat zwolnienia Daniela Castellaniego ze stanowiska trenera polskich siatkarzy. Ich zdaniem Argentyńczyk to dobry fachowiec, który powinien otrzymać jeszcze jedną szansę, a reprezentacja poniesie stratę w związku z jego odejściem. Duże straty finansowe może ponieść również Polski Związek Piłki Siatkowej. Menedżer Jakub Malke, który będzie reprezentował Castellaniego w negocjacjach ze związkiem w sprawie rozwiązania kontraktu zapowiedział, że będzie dbał o interesy swojego partnera. Castellani może zażądać od PZPS nawet 300 tysięcy euro (1,2 miliona złotych).

31 letni menedżer słynie z tego, że potrafi twardo negocjować warunki w imieniu swoich podopiecznych. - Wszystko zależy od Castellaniego. Jeśli trener nie pójdzie na ustępstwa, Kuba wyciągnie dla niego każdą złotówkę wynikającą z umowy - powiedział dla Gazety Wyborczej jeden z prezesów klubu, z którym Malke w ostatnim czasie prowadził negocjacje.

Działacze związku mają nadzieję, że Castellani nie będzie żądał wypłaty zaległych pieniędzy. Argentyńczyka miał zdenerwować telefon od jednego z działaczy, który zaproponował wypłatę pensji do końca roku 2010. PZPS powołuje się na zapis w kontrakcie, który mówi o konieczności zajęcia przez reprezentację minimum czwartego miejsca na mistrzostwach świata. Zdaniem Malke, zawarcie takiej klauzuli nie stanowi podstawy do rozwiązania kontraktu i Castellani może domagać się od związku wypłaty zaległego wynagrodzenia.

Źródło: Gazeta Wyborcza.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×