Zawodnik Tytana AZS Częstochowy i reprezentacji Polski atakował ze skutecznością 58 procent. Zanotował też aż sześć punktowych bloków, więc spotkanie może uznać za udane. Zespół spod Jasnej Góry zrewanżował się Inżynierom za niedawną porażkę w Memoriale Zdzisława Ambroziaka. - Cieszymy się z tego, że zagraliśmy niezłe spotkanie. Każdy element gry w naszym wykonaniu wyglądał bardzo dobrze. Wydaje mi się, że indywidualnie też wypadłem nie najgorzej - stwierdził skromnie po meczu Piotr Nowakowski, poproszony o ocenę swojej gry, jak i całej drużyny.
Potyczki pomiędzy obiema drużynami zawsze były bardzo wyrównane, a bardzo często kończyły się tie-breakem. Tym razem kibice zgromadzeni w Arenie Ursynów zobaczyli cztery sety, jednak emocji z pewnością nie zabrakło. - Zdobyliśmy trzy punkty, więc plan zrealizowaliśmy w stu procentach. Każda wygrana bardzo nas cieszy. Tym bardziej, że zwyciężyliśmy z Politechniką w Warszawie, gdzie wcześniej poległa silna Resovia i Jastrzębski Węgiel - zakończył zawodnik, doceniając klasę rywala.