- Byłem bardzo zaskoczony. Nie jestem zadowolony ze swojej postawy w pojedynku z Jastrzębiem. Powiem więcej, zagrałem źle i nie zasłużyłem na wyróżnienie. W poprzednim meczu ze Skrą zagrałem bardzo dobrze, ale nie dostałem nagrody. Może teraz zostało to wyrównane. Nieważne, najistotniejsze, że moja drużyna wygrała spotkanie, bo był to niezwykle trudny bój - mówi Gyorgy Grozer, atakujący Resovii Rzeszów.
Sam zawodnik najlepiej czuje, jak zagrał. W takich przypadkach, należy jednak zapytać o kompetencje ludzi odpowiedzialnych za takie decyzje. Prosty kibic, który siedzi dużo dalej od parkietu, nie ma wglądu do statystyk, a mimo to potrafi dużo trafniej ocenić, kto grał dobrze, a kto źle. Dziwić zatem może podejmowanie takich decyzji przez ludzi, którzy powinni robić to najtrafniej.
Więcej na plusliga.pl.