Tatiana Koszeliewa urodziła się w 1988 roku w miejscowości Gomel na Białorusi, ale jej ojciec jest Rosjaninem. W 2004 roku młoda siatkarka rozpoczęła swoją karierę w klubie RSSU Moskwa. Trzy lata później zadebiutowała w reprezentacji Rosji. - Jestem dumna z tego, że mogę grać w reprezentacji. Niewielu sportowców ma taką szansę. Każdego dnia ciężko pracuję, by udźwignąć tą odpowiedzialność. Bardziej doświadczone koleżanki pomagają mi podnosić swoje umiejętności i podnoszą mnie na duchu, kiedy mam trudniejsze dni - mówi przyjmująca Sbornej.
W wolnych chwilach Rosjanka lubi czytać powieści, rozmawiać z rodziną przez Skype i spędzać czas ze swoimi koleżankami z drużyny. - Spędzamy razem dużo czasu na treningach i analizie naszych przeciwniczek, ale mamy też trochę wolnego. To bardzo ważne, aby zachować równowagę w tych kwestiach - dodaje zawodniczka.
- Siatkówka to moje życie. Uczy mnie odpowiedzialności i pracy w zespole. Kocham to - mówi reprezentantka Rosji. - Mam nadzieję, że będę grała jeszcze przez wiele lat. Mam wielu przyjaciół w siatkarskim świecie.
Koszeliewa odniosła się również do rozgrywek w Japonii, mówiąc o najgroźniejszych rywalkach. - Bardzo podoba mi się gra reprezentacji USA. Mają dużą moc i wykonują doskonałą pracę zespołową. To jest to, czego przede wszystkim potrzeba w drużynie. Jestem pewna, że my potrafimy grać tak samo. USA, Brazylia i Japonia są najlepszymi zespołami na tym turnieju. I oczywiście Rosja - mówi na zakończenie siatkarka.