Waldemar Wspaniały: Nie oceniam publicznie zawodników

- Pewnych rzeczy nie da się wytłumaczyć. Przez dwa dni trudno jest coś zepsuć, albo poprawić, a jednak tak się zdarzyło - tłumaczy opiekun Delecty Bydgoszcz Waldemar Wspaniały, którego drużyna dobre mecze przeplata ze słabymi. W ostatniej kolejce bydgoszczanie przegrali wyraźnie z Pamapolem Wielton Wieluń.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak ostatnie spotkanie swojej drużyny z wielunianami ocenia trener Delecty Waldemar Wspaniały? - W trudnych sytuacjach powinienem próbować odmienić oblicze zespołu, ale bywa tak, że nawet trener nic nie może zrobić. Zawodnicy i tak podejmują na boisku 90 procent decyzji sami, a w Wieluniu zespół nie był sobą. Ani przez moment im nie zagroziliśmy - przekonuje Wspaniały.

- Nigdy nie oceniałem publicznie zawodników. Wygrywa cały zespół, tak jak w meczu z Olsztynem. I przegrywa też, tak jak w Kielcach i Wieluniu - dodaje szkoleniowiec na łamach Expressu Bydgoskiego.

W najbliższą sobotę drużyna Delecty zmierzy się w hali Łuczniczka z AZS Politechniką Warszawską.

Źródło artykułu: