O pozycję lidera i honor - zapowiedź meczu Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Asseco Resovia Rzeszów po zwycięstwie z Fartem Kielce kontynuuje swoją wspaniałą passę meczów bez porażki. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle notuje serię zgoła odmienną - przegrała dwa ostanie spotkania z klubami z krajowego topu i wcale nie jest powiedziane, że w środowy wieczór owy proceder zostanie przerwany.

Rzeszowianie po bardzo przeciętnym meczu w swoim wykonaniu w ostatecznym rozrachunku pokonali gości z Kielc. Wygrały wyższe umiejętności indywidualne bo zawodnikom Farta ambicji odmówić nie można. Asseco Resovię Rzeszów stać na grę na mistrzowskim poziomie, co drużyna ta zaprezentowała chociażby w meczu ze Skrą. Jest również teoretycznym faworytem środowej potyczki. - Musimy teraz dużo ze sobą rozmawiać by eliminować nasze błędy. Nie leżą one tyle po stronie taktycznej czy technicznej zawodników, co w ich głowach. Wszyscy pamiętamy, że w ubiegłym sezonie miała miejsce bardzo podobna sytuacja - mówił po meczu z Fartem Kielce trener gospodarzy Ljubo Travica.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że szkoleniowiec Resovii ma sporo racji. Jeśli Asseco Resovia jest w stanie zmobilizować się zarówno na mecze ze Skrą Bełchatów czy Jastrzębskim Węglem to można być pewnym, że nie odpuści ona meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Będzie to kolejny mecz obfitujący w pojedynki indywidualne. Grozer-Jarosz, Świderski-Akhrem czy chociażby wojna z cyklu doświadczenie-młodzieńcza fantazja Zagumny-Baranowicz.

Oczywiście ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie przyjedzie do Rzeszowa w roli przysłowiowych "chłopców do bicia". Wszystkim w tej drużynie zależy na przerwaniu złej passy meczów bez zwycięstwa, tym bardziej, że po ewentualnej porażce i zwycięstwach Skry Bełchatów i Jastrzębskiego Węgla, czołówka ligi pomału zacznie kędzierzynianom "odjeżdżać". A na pewno nie takie były założenia przedsezonowe włodarzy owego klubu. - Nie ma czasu na rozpamiętywanie, ale wnioski musimy z tego wyciągnąć. Musimy być bardziej zdecydowani, agresywni i jeśli sobie coś zakładamy to należy respektować te ustalenia - powiedział po porażce ze Skrą Bełchatów trener Krzysztof Stelmach.

I właśnie dlatego to spotkanie jest tak bardzo wyczekiwane przez całą siatkarską społeczność w Polsce. Możemy być pewni, że w środowy wieczór ambicji i woli walki nie zabraknie żadnej z drużyn na rzeszowskim Podpromiu co będzie gratką dla każdego kibica zarówno tego na hali jak i tego przed telewizorem.

Początek spotkania w środę o godzinie 20:30.

Przypuszczalne składy zespołów:

Asseco Resovia Rzeszów: Baranowicz, Grozer, Mika, Akhrem, Perłowski, Millar oraz Ignaczak (l)

ZAKSA Kędzierzyn Koźle: Zagumny, Jarosz, Świderski, Ruciak, Gladyr, Czarnowski oraz Gacek (l)

Komentarze (0)