Wszyscy trzymamy kciuki za Sebastiana - komentarze po spotkaniu Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Po ciężkim boju ręce do góry w geście tryumfu mogli unieść zawodnicy gospodarzy. Po pełnym emocji meczu wygrali 3:2 z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Radość zwycięstwa przyćmiła natomiast poważna kontuzja zawodnika drużyny przeciwnej - Sebastiana Świderskiego.

Tomasz Józefacki (kapitan, Asseco Resovia Rzeszów): Pojedynek był na pewno bardzo dramatyczny i wiemy jak to wszystko się potoczyło. Chciałem podkreślić, że wszyscy trzymamy kciuki za Sebastiana. Odnośnie meczu - oczywiście jesteśmy zadowoleni z rezultatu. Wygraliśmy, ale niedosyt pozostał. Czuliśmy zwycięstwo za trzy punkty i to nas uśpiło. Jest za dwa punkty i też się cieszymy. Postaramy się wyciągnąć wnioski z tych dwóch przegranych setów.

Krzysztof Stelmach (trener, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle): Straciłem dzisiaj kapitana. Gratuluję przeciwnikowi zwycięstwa, ale trudno mi mówić o siatkówce w takiej chwili. Straciłem zawodnika, który do końca sezonu nie zagra, zerwał mięsień czworogłowy. Prawdopodobnie będzie niedługo operowany. Ciężko mi mówić o cyfrach, o przebiegu meczu. Sam w sobie był on dramatyczny, a dla nas dodatkowo ze względu na kontuzję Sebastiana.

Ljubomir Travica (trener, Asseco Resovia Rzeszów): Rozumiem w zupełności trenera Stelmacha. Wiemy, Sebastian to bardzo ważny zawodnik w drużynie gości i dlatego możemy mu tylko życzyć, by wrócił on jak najszybciej na boisko. W meczu od początku wszystko było po naszej stronie. Zaczęliśmy ryzykować zagrywką. Potem był przestój, który zakończył się w piątym secie, kiedy wróciliśmy do naszej gry. Bardzo się cieszę, że ten mecz wygraliśmy. Jest to większa motywacja do pracy na treningach.

Komentarze (0)