LM grupa A: Pewne zwycięstwa Generali i Zenitu

W grupie A Ligi Mistrzów pewne zwycięstwa odniosły drużyny Generali Unterhaching i Zenitu Kazań. Niemcy zdecydowanie wyraźniej rozprawili się ze swoim rywalem. CSKA nie potrafiła zdobyć więcej punktów w secie niż 18. Natomiast Francuzi tylko w pierwszej partii próbowali narzucić swój styl gry, ale im się to nie udało. Faworyzowany Zenit przełamał opór rywali w decydującym momencie i później rozstrzygnął ten mecz na swoją korzyść.

We wszystkich trzech setach Generali zaczynał tak samo, od prowadzenia na pierwszej przerwie technicznej 8:6. W pierwszej partii CSKA nadgoniła (16:15), ale później w grze Bułgarów coś się zacięło. Seriami zaczęli tracić punkty i ostatecznie przegrali do 18. Ta odsłona praktycznie ustawiła całe spotkanie. W kolejnych setach zawodnicy z Unterhaching szybko obejmowali prowadzenie i nie wypuszczali go do końca seta. Tym sposobem zwyciężyli do 18 i do 14.

Jednostronne widowisko podkreślają także statystyki. Niemcy dominowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Przede wszystkim dobrze zagrali zagrywką, serwując aż siedem asów. Agresywna zagrywka ułatwiła stawianie bloku, którym gospodarze zdobyli aż 12 oczek. W konsekwencji łatwiej im się atakowało w kontrach, stąd taka wysoka przewaga w każdym z setów. Najwięcej punktów, po 14, zdobyli Tomas Kmet oraz Paul Carroll, obaj z Generali. Tylko oczko mniej miał ich kolega Leonardo Dos Santos. Dla porównania, wśród przyjezdnych najlepszy był Yasser Portuondo, z dziewięcioma punktami na swoim koncie.

Generali Unterhaching - CKSA Sofia 3:0 (25:18, 25:18, 25:14)

Generali: Denis Kaliberda (7), Bronislav Skladany (3), Max Gunthor (9), Leonardo Dos Santos (13), Paul Carroll (14), Tomas Komet (14), Ferdinand Tille (libero) oraz Hulb Den Boer, Roko Sikirić (1), Florian Malescha, Roy Friedrich.

CSKA: Ewgenij Iwanow (5), Stojan Samunew (3), Tasser Portuondo (9), Philip Maiyo (8), Iwailo Stefanow (3), Nikołaj Iwanow (2) oraz Teodor Salparow (libero) oraz Valters Ramma, Georgi Marczew, Teodor Todorow (3), Anton Wasiliew, Swetozar Iwanow.

Zenit bardzo dobrze rozpoczął to spotkanie. Niemal od samego początku Rosjanie wyszli na kilkupunktowe prowadzenie, które utrzymali do samego końca. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:3, później ich gra utrzymywała się na tym samym poziomie, a rywale nie potrafili się do nich zbliżyć (16:8, 21:17). Dopiero w samej końcówce AS Cannes odrobił dwa oczka, ale i tak musiał przełknąć gorzką pigułkę. Podobnie było w pozostałych dwóch odsłonach. Ponownie szybko prowadzenie objęli przyjezdni i nie oddali go do końca.

Zawodnicy Zenitu bardzo dobrze radzili sobie w ataku. W całym meczu tym elementem zdobyli 45 punktów. Co prawda kilka razy nadziewali się na francuski blok, ale to ich nie podłamało. Szybko osiągnęli to co chcieli. Najwięcej punktów w meczu zdobył Marien Moreau, ale nawet jego dobra dyspozycja nie pozwoliła jego kolegom cieszyć się choćby z wygrania jednego seta w tej rywalizacji.

AS Cannes - Zenit Kazań 0:3 (22:25, 20:25, 21:25)

AS Cannes: Toafa Takaniko (3), Gerald Hardy (3), Kevin Le Roux (7), Marien Moreau (18), Nicholas Cundy (11), Pablo Bangolea (1), Pascal Ragondet (libero) oraz Youssef Krou (5), Francis Nganga, Yves Kruyner, David Feughouo.

Zenit Kazań: Lloy Ball (4), Nikołaj Apalikow (12), Maksim Pantelejmenenko (14), Siergiej Tietiuchin (5), Aleksandr Abrosimow (8), Maksim Michaiłow (12), Władisław Babiczew (libero) oraz Albert Strojew (1), Aleksiej Czeremisin, Aleksiej Bebeszin.

Tabela grupy A

Lp.DrużynaMPSety
1 Generali 1 3 3:0
2 Zenit 1 3 3:0
3 AS Cannes 1 0 0:3
4 CSKA 1 0 0:3
Komentarze (0)