Dariusz Luks: Stać nas na jeszcze dużo lepszą grę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Każda ekipa ma kiedyś swoje problemy. Po wygranej w meczu wyjazdowym nad niepokonanym do tej pory zespołem z Suwałk, wygląda na to, że siatkarze z Gdańska najgorsze w tym sezonie mają już za sobą.

- O naszym zwycięstwie nad zespołem Ślepska Suwałki zdecydowało nasze większe doświadczenie oraz gra taktyczna. Zadania, które sobie założyliśmy przed spotkaniem wykonaliśmy w 70 procentach i to wystarczyło do pewnego zwycięstwa nad liderem I ligi. Byliśmy lepsi praktycznie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. To my dyktowaliśmy warunki gry od samego początku meczu - komentuje zwycięski pojedynek swoich podopiecznych nad liderami I ligi szkoleniowiec gdańszczan, Dariusz Luks.

Siatkarzom Lotosu Trefla Gdańsk od początku sezonu nie wiodło się najlepiej. Grali w kratkę i przed tym spotkaniem zajmowali miejsce w środku tabeli. Dla odmiany zawodnicy Ślepska Suwałki mieli do tej pory na swym koncie same zwycięstwa i zajmowali fotel lidera zaplecza PlusLigi. Dziwić zatem może bardzo łatwe zwycięstwo gości w tym meczu, którzy nie pozwolili ugrać gospodarzom nawet seta. - Od początku sezonu borykaliśmy się z kontuzjami. Jest w drużynie sporo nowych zawodników. Tak naprawdę, to gramy w tym składzie dopiero trzeci mecz. Siatkówka to gra zespołowa i zgranie zespołu jest bardzo istotnym elementem. To, że graliśmy z liderem nie miało dla nas żadnego znaczenia, bo dla nas ważna jest nasza gra i to co my prezentujemy na parkiecie - wyjaśnia trener zespołu z Gdańska.

- Początek rozgrywek nie był dla nas łatwy. Kto był blisko tej drużyny to wie o czym mówię. Kontuzje nigdy nie są przyjemne, ale jeśli już musiały się nam przytrafić, to dobrze, że miało to miejsce w początkowej fazie rywalizacji. Oczywiście zwycięstwa i punkty są bardzo potrzebne, by zająć jak najlepszą pozycję przed play-off, ale jest jeszcze sporo czasu, by wszystko nadrobić. Mam nadzieję, że najgorsze już za nami. Ten zespół stać na jeszcze dużo lepszą grę - zapowiada Dariusz Luks.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)