Przed tym spotkaniem pewnymi faworytkami były zawodniczki Eczacibasi Stambuł. Wydawało się, że powinny pewnie wygrać 3:0. Ale jak się okazało, dały sobie wyrwać jednego seta. Co prawda to nie wiele zmieniło, ponieważ Turczynki mimo wszystko zdobyły komplet punktów. Jednak wprowadziły do swojej gry niepotrzebną nerwowość. W pierwszej odsłonie, po dominacji od samego początku do końca, wygrały do 17. W drugiej także prowadziły dość zdecydowanie, na drugiej przerwie technicznej 16:11, ale kilka akcji później wygrywały Hiszpanki 21:20. Poczuły, że mają szansę zwyciężyć tą odsłonę i konsekwentnie do tego dążyły. Dzięki temu doprowadziły do remisu w meczu (25:22). Jednak kolejne dwie partie należały już do przyjezdnych. Podobnie do pierwszego seta już na początku narzuciły swój styl gry i zdobyły trzy punkty.
Tym razem zawiodła trochę Neslihan Darnel. Co prawda była najlepszą punktującą swojego zespołu, ale zdobyła tylko 18 punktów. Dokładnie tyle samo co Yasmina Hernandez, zawodniczka CV La Laguna. Ale Eczacibasi jest tak naszpikowane gwiazdami, że spadek formy jednej oznacza, że mogą przegrać spotkanie. Aż cztery zawodniczki z tureckiej ekipy przekroczyły próg dziesięciu oczek, podczas gdy w CV La Laguna tylko dwie. Zatem różnica w ataku była widoczna. Dodatkowo przyjezdne, szczególnie w ostatnim secie, dobrze grały zagrywką, zdobyły łącznie dziewięć asów, z czego sześć w czwartej partii.
CV Jamper Aguere La Laguna - Eczacibasi Vitra Stambuł 1:3 (17:25, 25:22, 17:25, 20:25)
CV La Laguna: Cristina Alves (5), Oksana Zaporozhets (3), Renata Benedito De Jesus (11), Yasmina Hernandez (18), Natalia Kwasnitsa (10), Lucia Paraja (9), Nira Perez (libero) oraz Canthaysa Trujillo.
Eczacibasi: Jewgenija Duszkiewicz (14), Heather Bown (15), Elif Oner (2), Mirka Francia (12), Neslihan Darnel (18), Antonella Del Core (12), Gulden Kuzubasioglu (libero).
***
Wydawało się, że po zwycięstwie nad CV La Lagune Francuzki wygrają także to spotkanie, z ekipą, która z pewnością jest w ich zasięgu. Jak się okazało, przyjezdne nawet nie nawiązały walki z gospodyniami. Już w pierwszym secie przegrały bardzo wyraźnie do 16. W drugim Szwajcarki najwyraźniej wyszły zdekoncentrowane i zbyt pewne siebie, to ich kosztowało utratę prowadzenia w meczu (25:16). Kolejne dwie odsłony należały już do miejscowych. Siatkarki Volero nawet na moment nie odpuściły i wygrały najpierw do 15, później do 19.
W podstawowym składzie ASPTT wyszła Dominika Sieradzan, ale już na początku pierwszego seta została zmieniona przez Alexie Djulali, później jeszcze weszła na chwilę w trakcie trzeciej partii. W tym czasie zdobyła cztery punkty dla swojego zespołu. Volero wygrało dzięki trudnej zagrywce, którą konsekwentnie wykonywały przez całe spotkanie. Dzięki temu w każdej odsłonie zdobywały po 3-4 oczka bezpośrednio z tego elementu gry, a dodatkowo utrudniały przeciwniczkom przyjęcie. Jak się okazało, to był klucz do zwycięstwa za punkty.
Volero Zurych - ASPTT Mulhouse 3:1 (25:16, 16:25, 25:15, 25:19)
Volero: Ana Grbać (5), Aleksandra Petrović (11), Tijana Malesević (16), Barankica Mihajlović (15), Jelena Alajbeg (12), Nneka Onyejekwe (10), Nina Rosić (libero) oraz Mariya Tabunscić, Mandy Wigger, Helene Rousseaux.
ASPTT: Myriam Kloster (4), Dominika Sieradzan (4), Anna Rybaczewska (11), Elizabeth Hood (14), Armelle Faesch (3), Alina Albu (5), Deborah Ortschitt (libero) oraz Alexia Djilali (7), Aminata Coulibaly (1), Isaline Sager.
Tabela grupy C
Lp. | Drużyna | M | P | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Eczacibasi | 2 | 6 | 6:1 |
2 | ASPTT | 2 | 3 | 4:3 |
3 | Volero | 2 | 3 | 4:4 |
4 | CV La Laguna | 2 | 0 | 1:6 |