Niecałe trzy tygodnie pracy z zespołem AZS UWM Olsztyn były w przypadku trenera Gheorghe Cretu niebywale intensywne. - Wszystko działo się bardzo szybko - podkreślił sam zainteresowany w rozmowie z serwisem azsuwmolsztyn.com.pl. Mimo to nowy szkoleniowiec ani myśli o tym, aby nieco zwolnić. Wręcz przeciwnie - wydaje się być pełen werwy i ekscytacji w kontekście współpracy z klubem ze stolicy Warmii i Mazur.
- Jestem zadowolony z zawodników, bo przyjęli mnie pozytywnie - przedstawił nam kulisy relacji na linii trener - drużyna. - Wprowadziłem kilka zmian. Podoba mi się komunikacja między nami - w pozytywnym tonie wypowiedział się o siatkarzach. Jak - w jego opinii - zmiana szkoleniowca wpłynęła na ich postawę, przede wszystkim pod względem mentalnym? - Ostatnie trzy mecze graliśmy z silnymi rywalami i na pewno nauczyły one wiele moich zawodników. Poczuli, że mogą wygrać z zespołami, które są w czubie tabeli - dostrzegł pozytywy w szeregach plasujących się obecnie na ostatnim miejscu w tabeli PlusLigi Akademików.
Powstaje więc pytanie, co należy zmienić, aby olsztyński team odbił się od dna? - Widzę wiele pozytywnych cech. Przede wszystkim są to młodzi zawodnicy i trzeba z nimi popracować nad poprawą tych elementów, które do tej pory nie funkcjonowały - zapowiedział Cretu.
Trzeba jednak przyznać, iż zadanie to może być niebywale trudne... - Patrzyłem w tabelę - w sporcie wszystko jest możliwe. Musimy tylko w to uwierzyć. Patrzenie i wybieganie w przyszłość jest dobre, ale trzeba też krok po kroku podążać w tym kierunku. To jest najlepsze wyjście - orzekł na zakończenie wywiadu z serwisem klubu.