Sosnowiec nie przekazali Jadarowi gospodarze tego starcia (przekazy filmowe między klubami reguluje niepisana, ale dżentelmeńska umowa). Wytłumaczeniem była zepsuta kamera.
Jadar odegrał się bardzo szybko. Dla przyjeżdżających w czwartek do Radomia siatkarzy z Sosnowca, wyznaczył termin treningu w hali MOSiR-u na godz. 20. Drużyna Płomienia ostentacyjnie odmówiła i do spotkania przystąpi bez wcześniejszego zapoznania się z areną zawodów.
- My skupiamy się wyłącznie na grze. W zespole panują bojowe nastroje, więc nie wyobrażam sobie innego rozwiązania niż nasze zwycięstwo za trzy punkty - zapowiada trener Jadaru Wojciech Stępień.