Dawid Murek (kapitan AZS-u Częstochowa): Wygraliśmy zdecydowanie i możemy dopisać sobie do naszego konta trzy kolejne punkty. Bardzo się z tego faktu cieszymy, szczególnie, że nasza gra wygląda ostatnio bardzo pozytywnie. Zasługujemy po prostu na te zwycięstwa. Jestem zadowolony z tego jak pracuje w tym sezonie cała nasza drużyna. Trenerzy dają nam cenne wskazówki, a wszyscy zawodnicy wzorowo się do nich stosują. Myślę, że to jest nasza recepta na sukces. W Wieluniu zagraliśmy bardzo dobrze w bloku. Przeciwnik ryzykował na zagrywce, chcąc odrzucić nas od siatki, ale tym razem gospodarze nie byli w tym elemencie zbyt skuteczni.
Andrzej Stelmach (kapitan Siatkarza Wieluń): Po raz kolejny zagraliśmy fatalnie. Nie wiem już naprawdę jak komentować naszą grę. Rzeczywiście próbowaliśmy dziś mocno serwować, ale kompletnie nam ten element nie wychodził. Straciliśmy przez to zbyt dużo punktów. Naprawdę nie wiem dlaczego nasza gra tak wygląda. Od jakiegoś czasu nasze treningi wyglądają inaczej i mieliśmy nadzieję, że to poskutkuje dobrą grą podczas spotkań. Nic się jednak tak naprawdę nie poprawiło w naszej grze. Nadal popełniamy mnóstwo błędów własnych i jeśli ich w najbliższym czasie nie wyeliminujemy, nie mamy czego szukać w PlusLidze.
Marek Kardos (kapitan AZS-u Częstochowa): Po fatalnym meczu w Izraelu wszyscy myśleli, że nasza dobra forma w ostatnich spotkaniach będzie teraz spadać. Cieszę się, iż udowodniliśmy, że tak nie będzie i potrafiliśmy tak szybko podnieść się po porażce z Maccabi. Graliśmy w Wieluniu poprawnie. Wyeliminowałbym tylko nasze przestoje, w których seriami tracimy po kilka punktów. Silniejsi przeciwnicy na pewno to wykorzystają. Muszę pochwalić moich podopiecznych za bardzo dobrą grę w pierwszych akcjach, dzięki czemu potem mieliśmy łatwiejsze zadanie przy ewentualnych kontratakach.
Schuichi Mizuno (trener Siatkarza Wieluń): Gratuluję AZS-owi zdecydowanego zwycięstwa. Drużyna z Częstochowy zasłużyła na taki wynik. Przyjezdni prezentowali się naprawdę bardzo dobrze i ładnie dla oka. My z kolei graliśmy nierówno i popełnialiśmy znów mnóstwo prostych błędów. Przy niektórych akcjach powinniśmy się także zachowywać inaczej, niż to robiliśmy. To wszystko musimy poprawić na najbliższych treningach.