Trener owego zespołu Waldemar Wspaniały w wywiadzie dla oficjalnej strony bydgoskiego klubu przyznał, że nie odczuwa w związku z tym specjalnej presji: - Jako trener mogę powiedzieć, że w sporcie nie ma takiego słowa jak "musimy". Jeśli ktoś tak mówi, to tylko sam siebie stawia pod ścianą, to dodatkowa presja dla zawodników i trenerów. A tak naprawdę zawodnicy po prostu muszą grać dobrze, pokazać swoje umiejętności i wtedy cały zespół gra dobrze.
Szkoleniowiec z bogatym, bo już niemal 50-letnim stażem, twierdzi również, że ten sezon jest jednym z najtrudniejszych w ostatnich latach. Jego drużyna w tym sezonie przeżywała wzloty i upadki, gdyż potrafiła wygrać z mocnym drużynami z Rzeszowa czy Jastrzębia-Zdroju, a przegrać z zespołami z dołu tabeli. - Każda kolejka jest inna, w każdej zdarzają się niespodzianki i różne wyniki. Nie ma takiej możliwości, żeby sobie jakiś mecz odpuścić. Nie ma słabych przeciwników, bo wszyscy są mocni. Po pierwszej rundzie zostało zwolnionych trzech trenerów, ja takiej sytuacji nie pamiętam. Moim zdaniem nie tędy droga. Przede wszystkim trzeba zachować cierpliwość - mówił Wspaniały.
Celem Delecty Bydgoszcz na ten sezon jest udział w play-offach. Jest na to duża szansa, gdyż według zapewnień szkoleniowca każdy mecz jego zawodnicy traktują jako pojedynek z najlepszym zespołem w Polsce. Trener zadowolony jest również z postawy swoich zawodników. - Już zaczynając od przygotowań do sezonu w sierpniu, widać, że cały zespół jest bardzo zaangażowany w to, co robimy.