W pierwszym półfinale Klubowych Mistrzostw Świata Skra Bełchatów wygrała 3:0 z argentyńskim Bolivarem i we wtorek zagra w finale. Prym w ataku wiedli Mariusz Wlazły oraz Bartosz Kurek, którzy zdobyli kolejno 20 i 15 punktów w meczu. Do tego ich łączna ilość bloków (5) równa się z wynikiem środkowego Daniela Plińskiego. W meczu z bardziej wymagającym rywalem bełchatowianie pokazali się z dobrej strony. - Spodziewaliśmy się, że będzie to dużo trudniejsze spotkanie. Poza pierwszym setem w miarę kontrolowaliśmy przebieg meczu. Byliśmy skoncentrowani od początku do końca i to się opłaciło, bo jesteśmy w finale - komentuje w wywiadzie z Przeglądem Sportowym Kurek.
Roku temu Skra także grała o złoto w tym turnieju. Przegrała wówczas 0:3 z włoskim Trentino i zajęła drugie miejsce. - Cieszymy się, bo już powtórzyliśmy znakomity wynik z poprzedniego roku - dodaje przyjmujący Skry. W 2009 Bartosz Kurek został najlepiej punktującym podczas Klubowych Mistrzostw Świata.