Nowy styl gry na Nowy Rok - komentarze po spotkaniu Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - EC Sandeco Wybrzeże TPS Rumia

Beniaminek z Rumi wciąż bez punktu, zaś medalista z Dąbrowy utrzymał kontakt z górną połówka ligowej tabeli. Dla kibiców zgromadzonych na Hali Centrum spotkanie mogło wydawać się lekkie, łatwe i przyjemne, jednak szkoleniowiec zagłębiowskiej drużyny wyznał, że ostatnie porażki wywarły presję na jego siatkarkach - tym bardziej ucieszyły go zdobyte trzy punkty. Nie zabrakło także życzeń na Nowy rok pod adresem kibiców... i własnych drużyn.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk

Dorota Pykosz (kapitan zespołu EC Sandeco Wybrzeże TPS Rumia): Cóż mogę powiedzieć - przegrałyśmy 3:0 i mam nadzieję, że wejdziemy w przyszły rok z nowymi siłami. Kolejny mecz gramy siódmego stycznia i mamy nadzieję, że to otwarcie nowego roku zakończy się naszym zwycięstwem.

Jerzy Skrobecki (trener EC Sandeco Wybrzeże TPS Rumia): Przede wszystkim chcę pogratulować zwycięstwa drużynie, z którą przyszło nam się spotkać. Dzisiaj doszło do konfrontacji, która udowodniła, że przed moim zespołem jest jeszcze bardzo dużo pracy. Cząść młodych zawodniczek, występujących w wyjściowym składzie, ma problem z przeciwstawieniem się bagażowi dużego doświadczenia i ogrania meczowego naszych rywali. Wierzę, że w przyszłym roku będzie zdecydowanie inaczej i po pewnym czasie dziewczyny zdobędą na tyle doświadczenia, by zacząć nawiązywać bardziej wyrównaną walkę oraz by wygrywać sety i mecze.

Joanna Szczurek (kapitan Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza): Bardzo się cieszę z tego, że odniosłyśmy zwycięstwo, bo spodziewałyśmy się ciężkiego meczu. Miałyśmy lekki niedosyt po naszych ostatnich, przegranych spotkaniach, które mogłyśmy wygrać, dlatego cieszę się, że kończymy stary rok zwycięstwem. Mam nadzieję, że w nowym roku będziemy wygrywały, choć nie będzie to łatwe, i pięły się coraz wyżej w tabeli. A wszystkim naszym kibicom w Nowym Roku życzę wszystkiego dobrego.

Waldemar Kawka (trener Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza): Za nami trudne spotkanie, głównie ze względów psychologicznych - dwie ostatnie porażki wprowadziły do naszej drużyny pewną nerwowość. Mam nadzieję, że to niełatwe zwycięstwo pozwoli nam uwierzyć w siebie i zacząć Nowy Rok w zupełnie innym stylu, bez tylu niepotrzebnych błędów i z pełnym zrozumieniem na boisku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×