Pierwsza część sezonu 2010/2011 nie układa się po myśli Organiki Budowlanych. Ubiegłoroczne zdobywczynie Pucharu Polski dopiero w poniedziałek opuściły strefę barażową. Pozwoliło im na to pewne zwycięstwo nad TPS-em Rumia. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Centrostalu. Bydgoszczanki, co prawda nie radzą sobie z ligowymi potentatami, ale pozostałe mecze pewnie wygrywają. Zebrały w efekcie 11 punktów, co daje im czwarte miejsce w tabeli PlusLigi Kobiet.
Podopieczne Piotra Makowskiego swój ostatni mecz rozegrały w środę. O wyjazdowym pojedynku z Muszynianką Muszyna wolałyby jednak jak najszybciej zapomnieć. Przegrały gładko, 0:3. Miały ogromne problemy ze skończeniem ataku (28 procent skuteczności) i sforsowaniem bloku rywalek (Mineralne punktowały w tym elemencie aż 17 razy).
Znacznie lepsze wspomnienia ze swojego ostatniego pojedynku mają łodzianki. Podopieczne Wiesława Popika w ekspresowym tempie pokonały beniaminka z Rumi. Przyjezdne w żadnym z setów nie zdołały przekroczyć granicy 20 punktów. Zwycięstwo to pozwoliło Budowlanym awansować na siódme miejsce w tabeli. Organika imponowała szczególnie blokiem (18 punktów) i bardzo dokładnym przyjęciem. Trudno jednak oczekiwać podobnych statystyk po meczu, z notowanym znacznie wyżej od TPS-u, Centrostalem.
W zeszłym sezonie zespół z Łodzi nie był dla Bydgoszczanek łatwym przeciwnikiem. Pałacanki przegrały dwukrotnie 0:3. Wówczas jednak sytuacja obu drużyn wyglądała zupełnie inaczej. Budowlane uchodziły za rewelację ligi, a gospodynie sobotniego pojedynku borykały się z różnymi problemami.
Spotkanie 8. kolejki PlusLigi Kobiet będzie szansą dla Karli Echenique. Dominikańska rozgrywająca dołączyła niedawno do zespołu Organiki, ale w pierwszym meczu nie mogła zaprezentować pełni swoich możliwości (pojawiła się na boisku tylko podczas kilku krótkich zmian).
Faworytem tego pojedynku jest Centrostal, ale łodzianki z pewnością nie złożą łatwo broni. Tak więc mecz, który rozpocznie się w sobotę o 18.00 w bydgoskiej hali Łuczniczka, zapowiada się niezwykle interesująco.