Pewna wygrana mistrzów - relacja ze spotkania PGE Skra Bełchatów - Delecta Bydgoszcz

Na inaugurację drugiej fazy PlusLigi mistrz Polski, PGE Skra Bełchatów, pewnie pokonała przed własną publicznością 3:0 Delectę Bydgoszcz. Bełchatowianie utrzymali tym samym osiem oczek przewagi nad drugą Asseco Resovią.

Skra od początku narzuciła rywalowi swój styl gry i szybko odskoczyła na 4:1. Delecta jednak ani myślała poddawać się bełchatowskiemu naporowi i jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną odwrócili wynik na 7:8. Gra dłuższa chwilę toczyła się punkt za punkt, ale mistrzowie Polski chwycili wiatr w żagle i jeszcze przed drugą przerwą techniczną odskoczyli na 16:13. Było to możliwe dzięki blokowi na słabo spisującemu się w sobotę Antti Siltali i asie serwisowym Karola Kłosa.

W końcówce o wyrównanej walce nie mogło już być mowy, chociaż w bydgoskiej drużynie dwoił się i troił Grzegorz Szymański. Bełchatowianie odskoczyli na 20:15 i chociaż dwa czasy na żądanie niemal pod rząd wziął Waldemar Wspaniały, Delecta nie była w stanie zagrozić Skrze.

Druga odsłona spotkania była jednostronnym widowiskiem. Delecta miała ogromne problemy z przyjęciem zagrywki rywala (tylko 11 proc. przyjęcia "w punkt") co determinowało przebieg całej partii. Skra, w której szeregach brylował w tym secie Michał Winiarski, prowadziła 8:3, 14:10 i 16:12. Dopiero w samej końcówce bydgoszczanie ruszyli do ataku i zredukowali trzy oczka przewagi Skry (z 24:18 na 24:21). Ostatecznie mistrzowie Polski wygrali 25:21.

Przyjezdni nie przebudzili się także w secie trzecim, chociaż ich gra wyglądała w nim lepiej niż w poprzedniej odsłonie spotkania. Skra miała cztery oczka przewagi schodząc na pierwszą techniczną, a później prowadziła już 12:7. Kiedy wydawało się, że w tym secie już wszystko stracone dla przyjezdnych, drużyna Waldemara Wspaniałego, która w tej partii szczególnie dobrze grała w bloku, ruszyła do odrabiania strat i doprowadziła do remisu 13:13.

Bełchatowianie po raz kolejny pokazali jednak klasę. Zdobyli cztery punkty z rzędu i odskoczyli na 19:15, rozstrzygając tym samym losy tej partii i całego meczu. Spotkanie zakończył as serwisowy Marcina Możdżonka.

PGE Skra Bełchatów - Delecta Bydgoszcz 3:0 (25:20, 25:21, 25:20)

Skra: Falasca, Kłos, Antiga, Wlazły, Winiarski, Możdżonek, Zatorski (libero) oraz Kurek, Wnuk, Woicki

Delecta: Lipiński, Jurkiewicz, Siltala, Szymański, Cerven, Sopko, Andrzejewski (libero) oraz Masny, Serafin

Źródło artykułu: