LM: Własny parkiet kluczem do podboju - przed spotkaniem Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - MC-Canraghi Villa Cortese

Ciężkie zadanie przed podopiecznymi Bogdana Serwińskiego. Aby walczyć o upragniony awans do Final Four, siatkarki Banku BPS muszą rozprawić się z wiceliderem włoskiej Serie A. Czy to możliwe? - Wierzę, że jesteśmy w stanie grać na naszym najwyższym poziomie, który na pewno jest zbliżony do tego, prezentowanego przez Włoszki - stwierdziła Debby Stam-Pilon.

Ostatnie tygodnie nie były zbyt udane dla siatkarek z południa Polski. Srebrne medalistki poprzedniego sezonu PlusLigi Kobiet znalazły pogromczynie w lidze i straciły swoją przewagę nad resztą stawki. Przez pewien okres znalazły się na drugim miejscu, ale po ostatniej kolejce wszystko znów wróciło do stanu, jakiego oczekuje się w Muszynie.

Poza powrotem na szczyt w polskiej lidze, zarząd Banku BPS po raz kolejny postawił przed swoimi zawodniczkami cel podboju Europy. Mineralne zdołały wyjść ze swojej trudnej grupy na drugim miejscu. W pokonanym polu pozostawiły Crvenę Zvezdę Belgrad oraz Zariecze Odnincowo. Losowanie z pewnością nie ułożyło się po myśli Bogdana Serwińskiego. Już w pierwszej rundzie Muszynianka zmierzy się z czołowym zespołem włoskiej Serie A, powszechnie uznawanej za najmocniejszą ligę na świecie.

Na szczęście przed arcyważnym spotkaniem trener Serwiński ma do dyspozycji wszystkie swoje zawodniczki. Komplet muszynianek sprawdził się ostatnio we Wrocławiu, gdzie pokonał tamtejszą Impel Gwardię i poprawił sobie nastroje przed meczem z MC-Canraghi.

Taką radość Mineralnych kibice chcieliby oglądać również po czwartkowym starciu w Lidze Mistrzń

- Cóż, to na pewno nie będzie łatwy dwumecz. Liga włoska to bardzo mocne rozgrywki, gdzie każdy może wygrać z każdym. One są na drugim miejscu w tabeli, tak więc widać, że są w dobrej dyspozycji. Ja jednak wierzę, że jesteśmy w stanie grać na naszym najwyższym poziomie, który na pewno jest zbliżony do tego, prezentowanego przez zespół włoski, tak więc będziemy walczyć i damy z siebie wszystko, a być może uda się nam awansować- oceniła w niedawnym wywiadzie dla naszego portalu Debby Stam-Pilon, przyjmująca polskiej ekipy.

Team prowadzony przez Marcello Abbondanza miał już w tym sezonie gościć na polskich parkietach. Na początek zmagań w najważniejszych klubowych rozgrywkach w Europie walczył w łódzkiej Atlas Arenie przeciwko Organice Budowlanym. Pierwsza wizyta wspominana jest mile, bowiem udało się wygrać 3:1.

Porównując składy obu zespołów bez wahania można stwierdzić, że większy potencjał kadrowy ma drużyna z Półwyspu Apenińskiego. Wystarczy wspomnieć o postaciach takich jak Taismare Aguero, Paola Cardullo czy Amerykanki Megan Hodge i Lindsay Berg. Rozgrywająca zza oceanu boryka się ostatnio z kłopotami zdrowotnymi i jej występ w Muszynie nie jest sprawą oczywistą. Podobnie wygląda sytuacja Aguero, która w ostatniej ligowej kolejce nie pojawiła się na parkiecie. W Polce na pewno nie zobaczymy Raffaelli Calloni.

Polskim kibicom pozostaje wierzyć, że w tym roku ekipa z Muszyny zrealizuje swoje ambitne plany i obroni honor polskich drużyn w Lidze Mistrzyń. Po wtorkowej porażce Aluprofu Bank BPS jest jedyną polską nadzieją na jakiekolwiek zaistnienie w prestiżowych rozgrywkach. Wszystkich, którzy chcą na bieżąco śledzić przebieg tego meczu, zapraszamy na relację LIVE, jaką przeprowadzi portal SportoweFakty.pl. Początek już o godzinie 18.00.

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - MC-Canraghi Villa Cortese

Początek: czwartek, godz. 18.00.

Kliknij i śledź relację LIVE!

Źródło artykułu: