Puchar CEV: Dopiąć swego - przed meczem Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Valeriano Alles Minorka

W ostatniej ligowej kolejce dąbrowianki pobiły chyba rekord PlusLigi Kobiet, w jednym ustawieniu straciły bowiem 14 punktów! Takie wahania formy nie są dobrym prognostykiem na środowe spotkanie z Valeriano Alles Minorka. Wygrana zapewni podopiecznym Waldemara Kawki awans do Challenge Round Pucharu CEV.

Dąbrowskiemu MKS-owi w tym sezonie można zarzucić jedno - zawodniczki spisują się poniżej oczekiwań, a początek ligowego sezonu w ich wykonaniu był katastrofalny. Jednak podniosły się z kolan i zaczęły kolekcjonować ligowe punkty, ale przytrafiały im się kolejne potknięcia. Mimo to na europejskich parkietach radziły sobie o wiele lepiej, w pokonanym polu pozostawiły czeskie Kralove Pole Brno, rumuński Tomis Konstanta. Teraz czas na hiszpański Valeriano Alles Minorka.

Jednak ostatnie wydarzenia we Wrocławiu nie pozwalają być hurraoptymistą przed środowym meczem. Podopieczne Waldemara Kawki pobiły chyba rekord PlusLigi Kobiet - w jednym ustawieniu straciły bowiem aż 14 punktów. Takie wahania formy nie pozwalają wierzyć w pewne zwycięstwo nad hiszpańską ekipą. Przed taką postawą przestrzegają również sami trenerzy i zawodniczki. - Zwycięstwo na Minorce wcale nie spowodowało, że czujemy się teraz pewniej. Zdajemy sobie sprawę z tego, że mecz rewanżowy w Polsce będzie sprawą otwartą i wiemy, że będzie trzeba walczyć, aby pokonać nasze przeciwniczki drugi raz - podkreślał Waldemar Kawka.

Atutem Valeriano jest przede wszystkim mocna zagrywka, dobra obrona i wysokie środkowe. O ile dąbrowianki kończyły kontrataki i radziły sobie z wysokim blokiem, o tyle w przyjęciu miały dość duże problemy - jak zazwyczaj. Ale libero MKS-u przyczyn szuka nie w mankamentach gry swojej i swoich koleżanek. - Zaskoczyła nas troszeczkę jedynie ich zagrywka, piłki latały tu bowiem dość dziwnie. Być może to przez kiepskie oświetlenie hali - mówiła po meczu na Minorce Krystyna Strasz. Z pozoru tak błahy problem jakim jest oświetlenie urasta do wysokiej rangi w elemencie przyjęcia. Jednak we własnej dąbrowskiej hali, MKS nie będzie mógł mieć pretensji w tej dziedzinie.

O sile polskiej ekipy będą stanowić te zawodniczki, które zazwyczaj są jej motorem napędowym, ale o rosnącej potędze MKS stanowi przede wszystkim zespołowość. Natomiast w szeregach Valeriano jest kilka indywidualności. Przede wszystkim Yoraxy Meleán Alvarez, która zadebiutowała w reprezentacji swojego kraju w wieku 17 lat. Zarówno ona jak i jej brazylijska koleżanka Sabrina Duarte De Almeida były wielokrotnie wybierane do najlepszej szóstki kolejki SFV, czyli hiszpańskiej ekstraklasy. O sile Valeriano stanowi również środkowa Ana Maritha Correa, która będzie dużym zagrożeniem w bloku.

Dąbrowianki powstrzymały najmocniejsze ogniwa na Minorce, więc we własnej hali przy wsparciu wiernych kibiców będzie im o to o wiele łatwiej. Polska ekipa, aby awansować do następnej fazy potrzebuje tylko wygranego meczu. Natomiast ich rywalki oprócz tego zwycięstwa, muszą również triumfować w złotym secie.

Spotkanie rewanżowe, którego stawką jest awans do Challenge Round Pucharu CEV zostanie rozegrane w dąbrowskiej hali "Centrum" w środę 9 lutego. Początek o godzinie 19.

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Valeriano Alles Minorka

Początek spotkania: środa, 19.00

Kliknij, aby śledzić relację LIVE!

Źródło artykułu: