Aleksandra Jagieło: Włoszki postawią wszystko na jedną kartę

Zawodniczki Banku BPS Muszyna w przeciwieństwie do polskich klubów występujących w Lidze Mistrzów wygrały swój pierwszy mecz w fazie play-off 12 i są znacznie bliżej awansu. Nie zmienia to jednak faktu, że podopieczne Bogdana Serwińskiego muszą udowodnić swoją wyższość także w meczu rewanżowym.

Marek Grzebyk
Marek Grzebyk

- Myślę, że to dla nas najważniejszy dotąd mecz i na pewno bardzo trudny. U siebie wygrałyśmy 3:2, ale na własnym parkiecie zespół z Villa Cortese zrobi wszystko by odrobić straty. Wygląda na to, że zagra Aguero więc postawią wszystko na jedną kartę - powiedziała w rozmowie z portalem mksmuszynianka.com Aleksandra Jagieło.

Przyjmująca podkreśla także, że ligowa porażka włoszek nie będzie miała większego znaczenia w kontekście rewanżu. - Przegrały z ostatnim zespołem w tabeli ale to o niczym nie świadczy. Nie grały pełnym składem i na pewno mobilizacja na tamten mecz była inna. Trener Abbondanza jest wyjątkowo pewny siebie. Po ostatnim spotkaniu zapowiadał, że wygrają u siebie mecz i złotego seta.

Zawodniczki z Muszyny doskonale zdają sobie sprawę z siły swoich rywalek. Dobrze wiedzą, że aby awansować będą musiały dać z siebie wszystko. - To najlepsza dwunastka Ligi Mistrzyń. Wydaje mi się, że nie można tu mówić o przypadku. Trzeba grać bardzo dobrze żeby przejść dalej. Po meczu w naszej hali widać było, że Włoszki trochę się gubiły przy naszej grze kombinacyjnej. To może być jeden z pomysłów na pokonanie najbliższych rywalek. Jak zwykle kluczowa będzie też zagrywka - dodała.

Więcej na mksmuszynianka.com.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×