Indykpol AZS UWM Olsztyn wrócił z Kielc w dobrych nastrojach i wiele wskazywało na to, że może skutecznie powalczyć i w końcu wygrać też z Jastrzębskim Węglem. Nie udało się, a tak kiepskiego spotkania w ich wykonaniu kibice w Uranii dawno nie widzieli. Czy jednak postawa Akademików w sobotniej konfrontacji zaskoczyła gości ze Śląska? - Spodziewaliśmy się, że olsztynianie będą walczyć, ale niczym nas nie zaskoczyli. I myślę, że niepotrzebnie oddaliśmy im drugiego seta, bo mogliśmy spokojnie wygrać ten mecz w trzech partiach - krótko skomentował spotkanie Grzegorz Łomacz. Potwierdzając tym samym to, co nieco później na pomeczowej konferencji powiedział kapitan Akademików: że dłuższy komentarz jest zbędny, bo jastrzębianie odrobili lekcje i bez problemu czytali grę gospodarzy.
Olsztynianie, gdyby pokusili się o zwycięstwo, mieli szansę opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Przegrana 1:3 oznacza jednak, że sobotni pojedynek prawdopodobnie z jastrzębianami nie był ostatnim w tym sezonie. - Nam nie zależy na tym, by grać z AZS-em. Chcemy wygrywać wszystkie mecze, a jeśli przyjdzie nam mierzyć się z olsztynianami, zrobimy wszystko, by tę dobrą passę podtrzymać - zapewnił kapitan Jastrzębskiego Węgla.