LM: Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą - przed spotkaniem Rabita Baku - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Stare siatkarskie porzekadło nakazuje nam wierzyć w ostatnią ekipę w Lidze Mistrzyń. Dopóki piłka w grze, Bank BPS Muszyna ma szanse na awans do upragnionego Final Four. Mission impossible? Niekoniecznie...

Wielka szansa na upragniony awans - to zobaczyli kibice siatkówki w Polsce po rozstrzygnięciach w pierwszej rundzie play-off Ligi Mistrzyń. Wydawało się, że po pokonaniu wicemistrzyń Włoch żaden przeciwnik nie mógł być straszny jedynej polskiej drużynie pozostałej w najbardziej prestiżowych rozgrywkach na europejskim poziomie. Jednak Rabita Baku nie została doceniona przez fanów volley'a w naszym kraju.

Na nic zdały się przesłanki w postaci takich tuz światowej siatkówki jak Natalia Mammadova czy Kimberly Glass. W spotkaniu przed własną publicznością muszynianki nie wyciągnęły wniosków ze starć bialskiego Aluprofu, który z Azerkami mierzył się w fazie grupowej. - Ten mecz dziwnie się układał. Premierowa partia była tego dowodem, ani jeden, ani drugi zespół nie powinien na takim poziomie tak nerwowo grać. W końcówce mieliśmy wynik 23:22 i przegraliśmy do 23. To ustawiło cały mecz, siatkarki Rabity rozluźniły się, a my graliśmy jeszcze bardziej nerwowo - tłumaczył Bogdan Serwiński. Trener Banku BPS ciągle wierzy w ostateczny sukces swojego teamu.

Sytuacja muszynianek jest jednak nie do pozazdroszczenia. Szybkie 0:3 nie pogarsza sytuacji o tyle, że do awansu potrzebne jest zwycięstwo w jakimkolwiek wymiarze oraz dodatkowy sukces w "złotym secie". Takie doświadczenie wicemistrzynie Polski mają z poprzedniej rudny, gdzie na wyjeździe poradziły sobie w decydującej odsłonie z MC-Carghani Villa Cortese. Dobrym przykładem, że nie należy się poddawać jest zespół ASTT Miluza. Francuzki w środę przyjechały do Dąbrowy Górniczej skazane na porażkę po pierwszym bezbarwnym meczu, jednak były bardzo blisko sprawienia ogromnej sensacji. Górą z opresji wyszedł jednak Tauron MKS.

- Siatkówka prezentowana przez Rabitę specjalnie nam nie leży. Zawodniczki atakują z wysokich piłek, na dużym zasięgu, mamy problemy, by je zablokować lub obronić w polu - dodaje niezbyt zachęcająco Serwiński w rozmowie z naszym portalem. - Formuła złotego seta nie przekreśla naszych szans. I tak trzeba wygrać dwa mecze albo jeden i złotego seta. Myślę, że jeśli daliśmy sobie radę w trudnej sytuacji - uzupełnia swoją wypowiedź.

Ciągle wierzące w największy sukces w historii klubu z Muszyny siatkarki wyjdą na parkiet w czwartek już o godzinie 14 czasu polskiego. Już teraz serdecznie zapraszamy na relację LIVE z tego spotkania, którą jak zawsze przeprowadzi portal SportoweFakty.pl.

Rabita Baku - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

Początek: czwartek, godz. 14.00.

Kliknij i śledź relację LIVE!

Źródło artykułu:
Komentarze (0)